BB_King KOIpond

Współczuje też to przerabiałem 2 tygodnie temu w wyniku infekcji/ataku pasożytów 4 nowe ryby padły objawy takie jak podaje Vivit po podaniu Fenbenatu, FMC i Anarex-u jakoś udało się mi opanować sytuację z tym, że ja nigdy jak kupuje nowe ryby nie wlewam ich do oczka razem z wodą w której przyjechały. Po wyrównaniu temperatury przetrzymuję je do 2 godzin w pojemniku i stopniowo dolewam wodę z oczka potem je delikatnie przenoszę do oczka a wodę z pojemnika wylewam daleko od zbiornika. Teraz odbudowuje życie biologiczne w filtrze i karmie ryby pokarmem z czosnkiem i witaminami na wzmocnienie jak na razie pływają mają apetyt zobaczymy co będzie dalej.

#3980 napisał asmord

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Zwalczanie przywr Neguvonem to hardcor. Trichlorfon jest bardzo silnym specyfikiem, nieobojętnym (mało powiedziane) dla ryb i całej biologii w oczku. Cóż, wet wiedział, co robi...
Na przywry w przypadku koi wiodącym uznanym środkiem jest prazykwantel. Bardzo skuteczny, nieszkodliwy dla ryb i filtrów. Typowa formulacja to Capiforte - prazi z alkoholem etylowym jako rozpuszczalnik.
Oczywiście ze względów ekonomicznych niepobity jest Fenbenat, ale jego skuteczność nie jest tak do końca dla mnie oczywista.

Co do wpuszczania "obcych" ryb do oczka.
Ja zawsze po wyrównaniu temperatur (jeżeli worek ląduje w oczku, to najpierw jest przemywany stężoną solanką) - przekładam rybę do 10-minutowej kąpieli w nadmanganianie potasu 1g/10 litrów wody. Potem przekładam rybę do oczka. Pozostałą zawartość worka uważam za materiał septyczny i tak się z nim obchodzę.

#3983 napisał pawelm

Problemem w tym hobby jest to, że wraz z doskonaleniem swojej wrażliwości na jakość koi potrzebujesz coraz większego budżetu.
...Z drugiej strony - mówi się, że im większą masz wiedzę o jakości koi, tym mniej wydajesz na nie pieniędzy...
Moje koi
Za tę wiadomość podziękował: BB_King, gosia@

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

czester 1 napisał: co do wlewania wody z worka: to jakim cudem te ryby nie chorują u sprzedawcy skoro woda u nich jest z pasożytami?


Czester przeczytaj to uważnie: :)

Nie wiem jak się obchodzą inni dealerzy i z kąt mają ryby, to mnie naprawdę mało interesuje.
Ja stosuję 5 żelaznych zasad dla nowo przybyłych ryb, bez względu czy przyleciały z Japonii, Holandii, czy od sąsiada z za płotu.

- ryby z worka do krótkiej kąpieli w nadmanganianie
- woda z worka do kibla ( w misce z kąpielą ma być świeża-żywa woda - broń Boże kran!)
- po kąpieli ryby do zbiornika z dojrzałym filtrem, woda i filtr najlepiej 3 miesięczna (tlen, filtracja, codzienna obserwacja)
- temperatury nie równam ważniejsze jest by miała nie mniej niż 18*C
- podczas aklimatyzacji sól niejodowana do zbiornika kwarantannowego (na 4 tygodnie) (jeśli widać że coś się dzieje można stosować różne stężenia soli)

AMEN!!

Jeśli po około miesiącu najlepiej dwóch, klient chce kupić rybę, mogę z całą odpowiedzialnością mu je sprzedać.

Jeśli kupujesz ryby za kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy żarty się kończą.
Jeśli chcesz dodać nowe ryby bez kwarantanny do swojej zdrowiej i stabilnej kolekcji którą już masz to tak jak by strzelał sobie w stopę.

#3984 napisał KOImark

"Najtańszym, możliwym sposobem budowania odpowiedniego stawu dla koi jest zbudowanie go tylko raz!!.. ale musisz spełnić jeden podstawowy warunek - musisz zbudować go prawidłowo!!"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

pawelm napisał: Na przywry w przypadku koi wiodącym uznanym środkiem jest prazykwantel.


Dzięki Paweł, Marek. Mądry Polak po szkodzie, ale może kto inny uniknie błędu. Gdybyś Paweł miał jakiś sensowny namiar na ten prazykwantel - daj znać. Chyba, że należy pytać weta.

Krótko jak z tymi rybami:

1. Z zewnątrz nic nie widać



2. A na skrzelach duży bałagan, skutek przywr



3. Poniżej zapalenie pęcherza pławnego powodujące brak sterowności u ryby (zaczerwienienie, a powinien być śnieżnobiały)



4. Z przyjemniejszych rzeczy - wybrana deska kompozytowa





Naprawdę intensywnie pachnie drewnem.

#3987 napisał BB_King

Pasja daje energię ...
Za tę wiadomość podziękował: pawelm

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Vivit napisał: Kurna Boguś mam to samo...u mnie 2 szt 33cm, 6 szt 15-18cm i maluchów do 12cm około 20szt. Skrzela zawalone i sluz na płetwach. Stawiam na culmunaris ale badań pod mikroskopem nie robiłem...
i też popełniłem ten sam błąd wlałem wodę razem z rybami...może to to a może nie teraz to wróżenie z fusów....


Łączę się w bólu, ale z tym mikroskopem to nie żart. Bez tego trudno stwierdzić z czym walczyć. Na szczęście w przyklejonym do mojej wioski miasteczku mam weterynarza, który zajmuje się karpiami hodowlanymi od 25 lat. Przy okazji ma pod opieką dwie liczące się hodowle koi w Polsce. Ja mam do niego ograniczone zaufanie, bo jak pawelm napisał - neguvon to hardocore, ale sobie nie ufam bardziej bo się na tym kompletnie nie znam. Dlatego robię to co mówi.

Polecam każdemu kontakt z okręgowym Polskim Związkiem Wędkarskim. Oni mają swoich ichtiologów i weterynarzy, mają do nich namiary. Nawet na stronach. Jak nie tam, to chętnie podają. Ja tak dotarłem do swojego. Mało jest wetów specjalizujących się w rybach. Może ktoś z Was ma weta pod nosem. Kto wie. Mój mnie nie kasuje za dojazd, bo wystarczy telefon aby zboczył z trasy do domu i zobaczył moje koi.

#3988 napisał BB_King

Pasja daje energię ...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Boguś oczki zapdnięte, skrzela z tkanką marticzną, pewnie niektóre osobiniki miąłay płetwę ogonową oblepioną ślzem lub poszarpaną lub jakieś wybroczyny na ciele ...to samo co u mnie swoich nie rozkrawałem ale stawiam że tak samo wyglądały.

#3989 napisał Vivit

Planowana budowa KOIpond :)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Vivit napisał: Boguś oczki zapdnięte, skrzela z tkanką marticzną, pewnie niektóre osobiniki miąłay płetwę ogonową oblepioną ślzem lub poszarpaną lub jakieś wybroczyny na ciele ...to samo co u mnie swoich nie rozkrawałem ale stawiam że tak samo wyglądały.


Objawy rzeczywiście podobne, ale przyczyna nie musi być ta sama. Po to potrzebne badanie mikroskopem.

Ten pęcherz pławny to temat niezależny. Skrzela były praktycznie ok, pozostałe organy wewnętrzne również, pasożytów aktywnych nie stwierdzono. Po prostu jak mocno atakujesz ryby chemią to później łapią wszystko :(.

#3990 napisał BB_King

Pasja daje energię ...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

KOImark napisał:

czester 1 napisał: co do wlewania wody z worka: to jakim cudem te ryby nie chorują u sprzedawcy skoro woda u nich jest z pasożytami?


Czester przeczytaj to uważnie: :)
...

marku, bardzo dobre zasady (w przyszłości będę się do nich stosował), ale nie ma w nich odpowiedzi na powyższe pytanie...?

jedyne co mi przychodzi do głowy co do problemów bogusia i vivita, łączy ich jedno, świeża woda w zbiornikach itd...

#3992 napisał czester 1

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Może doprecyzuje....

U mnie woda w oczku miała dobrze ponad 1,5 miesiąca, a w oczku pływały już dwa jesiotry i 12 koi rozmiarów (10-15cm). Tak więc ta woda nie była taka znowu świeża. I mam nieodparte wrażenie, żę te kojaki(przynajmniej kilka charakterystycznych sztuk) pływają jakby im nic nie było...ale pewności nie mam bo już nie wiem które to które....
Czyli te maluchy były dwa 2-3 tygodnie wcześniej w oczku i im nic nie jest...tylko japońce padają....ciekawe...

#3993 napisał Vivit

Planowana budowa KOIpond :)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

U mnie podobnie.

Woda i filtracja funkcjonowała > 2 miesięcy. Od początku funkcjonował filtr mechaniczny, biologiczny (hel-x) oraz roślinny. Było zasilanie azotem. Bakterie nitrobacter na start i dla równowagi biologicznej było Anarex Bio. Parametry wody bardzo dobre.

To nie był problem świeżej wody.

#3994 napisał BB_King

Pasja daje energię ...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Wstyd się nie odzywać tak długo. Jeszcze forumowicze pomyślą, że przerzucił się na znaczki ... :)

Tak naprawdę niewiele się zmieniło od tego czasu, a czasu mam taki deficyt, że pewnie i dziś bym nic nie napisał, gdyby nie wyrzuty sumienia.

Najważniejsze kwestie z wakacji:

1. Żadna ryba przez ostatni czas nie padła, wszystkie strasznie urosły. Mają ładą budowę, choć mam wrażenie, że słońce zmasakrowało kolory u co kilku sztuk. Najbardziej zmienił się Kikokuryu, który stał się czarny i Ochiba, która wpadła w szaro fioletowo/brązowy - a była piękna jasna czekolada :(

2. Z powodu braku sterylizacji UVC woda przez wakacje była zielona i nadal nie wygląda dobrze. No ale cóż, rybom nie szkodzi. Parametry dobre. Było w wakacje wiele burz, ale podtrzymanie napowietrzanie w trakcie awarii prądu zawsze dobrze się spisywało. Polecam każdemu takie rozwiązanie.

3. Zrobiłem zgodnie z obietnicą taras nad oczkiem i nadrzuciłem na wodę. Kompozyt wygląda świetnie, no i fakt że jest to lita deska też dobrze się sprawdza. Z powodu "bandy" dzieciaków zmuszony byłem założyć prowizoryczne ogrodzenie. Nie jest to mój świat, ale chodziło o coś w miarę skutecznego, no i nie blokującego widoku. Cóż - zanim dzieciaki nie zmądrzeją, przez 3 lata tak musi pozostać.







4. Okazało się, że dwa tygodnie temu musiałem czyścić bęben/sito w profidrumie. W mojej studni mam mocno przekroczone żelazo i trochę mangan. Dlatego sporo osadów i troszkę kamienia się na nim osadziło. W konsekwencji zraszanie w profidrumie włączało się do 3-4 minuty. Z pewnością te 70 mq na sicie to maks co moja woda wytrzyma. Po wyjęciu i odkamienieniu sita włącza się co 15-20 minut. Też często, ale skoro tyle zbiera się syfu to niech się włącza.

Do końca roku czeka mnie jeszcze zbudowanie pół-domku, pół szklarni nad filtracją. Nad roślinami będzie szklarnia, a nad resztą ocieplony domek. Dzięki temu chcę mieć sprawny filtr roślinny maksymalnie długo (może pałki/tataraki nawet przez cały sezon), no i będzie miejsce, gdzie woda będzie mogła się podgrzewać. Ponadto widzę, że w garażu zamiast samochodu teren okupują zbiorniki i różne wyposażenia dla ryb, a może uda się część zmieścić w filtracji.

#4272 napisał BB_King

Pasja daje energię ...
Załączniki:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Witam po przerwie. Całość wyglada naprawde rewelacyjnie :) super, że to wszystko funkcjonuje. Naprawde kawał dobrej roboty.

#4273 napisał snoopwlp

---- Daniel----

---- Jeszcze będzie KOIPond ----

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

BB_King napisał: mam wrażenie, że słońce zmasakrowało kolory u co kilku sztuk. Najbardziej zmienił się Kikokuryu, który stał się czarny i Ochiba, która wpadła w szaro fioletowo/brązowy - a była piękna jasna czekolada

Moja miała to samo - fioletowy łeb, brązowe plamy. Ostatnio klarowałem zbrązowioną wodę (chyba od pokarmu) nadmanganianem potasu. Woda kryształ, a o dziwo - Ochiba wróciła do ładnej kremowej barwy i jasnego brązowopomarańczowego odcienia plam. Gdzieś czytałem, że PP ludzie stosują do wyklarowania kolorów przed wystawieniem ryby na show.

#4277 napisał pawelm

Problemem w tym hobby jest to, że wraz z doskonaleniem swojej wrażliwości na jakość koi potrzebujesz coraz większego budżetu.
...Z drugiej strony - mówi się, że im większą masz wiedzę o jakości koi, tym mniej wydajesz na nie pieniędzy...
Moje koi

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Boguś, w koncu :cheer: !!!! Pieknie wygląda oczko. A twój płot prowizorkę chcialabym mieć. Ile dzieci mają lat? Potrafią pływać? U mnie mała Ewa sama karmi już ryby, uwielbia je zreszta, no ale mała Ewa ma 6 lat:-)

#4278 napisał gosia@

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

No Bogdan :woohoo: :woohoo: wygląda to super.Ciekaw jestem jak sprawdzą się filtry zimą, czy coś nie zamarznie.

#4279 napisał KILERK1

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 1.228 s.

Kupuj w koimark.pl

Kontakt

  • Firma:

    TIME Marek Szurpik

    ul.Hołowieska 56

    17-100 Bielsk Podlaski

  • Telefon:

    +48 730-301-809

  • Email:

    sklep@koimark.pl

  • Social:
  • Brak postów do publikacji.