Asagi - development

Postanowiłem dokumentować w osobnym wątku rozwój mojego fuksa, a trochę nie fuksa - Asagi.
Trochę nie fuksa, gdyż był to świadomy wybór marnie wyglądającej rybki na podstawie pewnych jej cech.
Po kolei.
Ryba w momencie zakupu, marzec 2014 - ok. 12cm.
Powtórzę (niech to będzie w tym miejscu), przyczyny jej zakupu:
Kobo (Chobo?) sumi na głowie - ciemna podwójna plama zdradzająca geny Asagi
Ładne żółte plamy na płetwach piersiowych. Dla czerwieni mówimy o moto aka, dla żółci - logicznie byłoby mówić o moto ki, a raczej moto gi (k w takich razach wymienia się na g)
Ciemne pasy na grzbiecie po obu stronach płetwy grzbietowej - zazwyczaj widuje się coś takiego u młodego narybku Asagi
Na żółtej głowie jednak czubek nosa wyraźnie jaśniejszy i czysty - dając perspektywę ładnej, czystej głowy u starszej ryby
Wreszcie - kilka ciemnych plamek tuż za głową daje nadzieję, że będzie ich więcej...

Po kilku miesiącach, w lipcu - widać już wyraźnie kropki przyszłego wzoru siatki na grzbiecie, oraz czerwieniejące płetwy piersiowe - coraz lepsze moto aka:

Stan na dzień 20 sierpnia 2014. Ryba nieco ponad 20cm. Poniżej linii bocznej widać wyraźne hi, na razie (a może tak zostanie?) w postaci kanoko (wzór rozbity na pojedyncze kropki pośrodku łuski). Generalnie wygląd ryby wydaje się na chwilę obecną przeważać w stronę Taki Asagi (siatka na grzbiecie i hi rozdzielone poziomą jaśniejszą strefą). Na razie (chyba niestety tak zostanie) brak hi na płetwie grzbietowej i ogonowej. Hi w rejonie głowy zaczyna już wyraźnie układać się w - patrząc z góry - pożądany charakterystyczny wzór siodła. Oby był symetryczny i sięgał nieco wyżej.
Zdjęcie jak zwykle w stawku blade i z daleka, ale już teraz, gdy ryba podpływa pod samo lustro wody, zaczyna pięknie być widoczna jasnofiołkowa barwa jej grzbietu.

Może jeszcze zdjęcie poruszone, ale tym bardziej pokazujące regularność wzoru na grzbiecie.

Będą z niej ludzie
Trzeba poczekać jeszcze troszkę, ale już widać że z poczwarki będzie motylek

Dzięki, Marek.
Generalnie chciałbym prosić, abyście poznęcali się nad tą czy innymi następnymi biednymi rybami,
wyrażając swoje opinie na ich temat, zwłaszcza liczę na głosy krytyczne, bo to pozwoli na dowiedzenie się o wadach, których pobłażliwe oko właściciela nie zawsze dostrzega.
Na przykład wiem, że Tomek woli Asagi z czerwoną płetwą grzbietową i ogonową, bo to daje duży kontrast z niebieskim grzbietem. To też, ale mi generalnie podobają się jasne odmiany Asagi, gdzie brak hi na płetwach nie jest chyba dużą wadą?

Aktualizacja 16.09.2014 Siatka coraz wyraźniejsza i coraz mocniejsze hi. W sumie to ciekawe, zważywszy, że na początku był to kolor bladożółty.
Zdjęcie wydobywa pewne nieregularności wzoru, jakkolwiek gdy ogląda się rybę w naturze, oko ludzkie jest bardziej pobłażliwe.

Ile on ma teraz cm?

KOImark napisał: Ile on ma teraz cm?

Na oko, to dobija do trzydziestu, może 28?

Ponieważ przeniosłem ryby do piwnicy, pojawiła się dokumentacja.
Skorzystam więc z okazji, aby uaktualnić fotorelację historii mojego Asagi.
Nie urósł od tamtego czasu jakoś zauważalnie, wzmocnił jedynie kolory.
W dalszym ciągu czerwony "spód okrętu" - funazoko hi przedstawia się jako hoshi - kolor pojawia się na środku łuski. Nie mam nic przeciwko, aby tak zostało.
Biały pas pomiędzy funazoko a matsuba zdradza odmianę: Taki Asagi.
Daniel, ten Asagi jako 12cm maluszek był wyłowiony spośród stadka u pana Adama .

udało się prawie idealny asagi
jednak z koi to też lotteria

Paweł, ten asagi świetnie wygląda na zdjęciu, a na żywo pewnie jeszcze przyjemniej

Przymrużmy trochę oko... :
Kanoko na funazoko, a na asagi-han: fukurin, czy kado gin? Raczej to drugie?

Marek, czy mógłbym prosić o przeniesienie tego wątku do sekcji z fotorelacjami wzrostu koi od najmniejszych wzwyż?

Ta ryba znacznie lepiej prezentuje się z boku niż z góry idealny egzemplarz do mojego koipond z oknami

KOImark napisał: Ta ryba znacznie lepiej prezentuje się z boku niż z góry idealny egzemplarz do mojego koipond z oknami

Na pewno też podpływając do ręki do karmienia da się właścicielowi z przyjemnością pooglądać.