- Posty: 671
- Oklaski: 2
- Otrzymane podziękowania: 32
Gdzie Ty chcesz pomieścić te kilkanaście paneli? Na dachu?czester 1 napisał: a koszty zawsze rosną, dlatego idę w fotowoltaike
Po co rurki od ogrzewania, za dużo zabawy. Wystarczy wymiennik taki z 15KW w oddzielnym zbiorniku przepływowym i masz ciepłą wodę
Tak naprawdę, to w takim układzie wystarczy zwykła grzałka do gotowania wody albo dwie.KOImark napisał: Wystarczy wymiennik taki z 15KW w oddzielnym zbiorniku przepływowym i masz ciepłą
pawelm napisał:
Tak naprawdę, to w takim układzie wystarczy zwykła grzałka do gotowania wody albo dwie.KOImark napisał: Wystarczy wymiennik taki z 15KW w oddzielnym zbiorniku przepływowym i masz ciepłą
Ale wtedy zakładasz, że nie chodzi o delikatne podgrzanie dennej strefy, tylko całej wody w oczku.
no na dachu, wiadomo całej energii nie wytworze ale z pewnością zmniejszę koszty utrzymania.pawelm napisał:
Gdzie Ty chcesz pomieścić te kilkanaście paneli? Na dachu?czester 1 napisał: a koszty zawsze rosną, dlatego idę w fotowoltaike
i o to chodzi, nie schodźmy do zrobienia rybką jacuzzi.pawelm napisał: że nie chodzi o delikatne podgrzanie dennej strefy, tylko całej wody w oczku.
Tak, Marek, wiem, zwracałem tylko uwagę, że rozwiązanie to nagrzewa całą wodę w układzieKOImark napisał: Nie to nie chodzi Pawle o grzałki elektryczne
Analizowałem temat, poczynając od dedykowanego gazowego pieca CO do koipondów, poprzez Webasto, na piecyku na zużyty olej kończącStaram się w tym temacie omijać PGE
Jak i tak chyba będę przenosił Koi, to najtańszy i najzdrowszy sposób.
Poczytałem sobie trochę na zachodnich stronach co robi z organizmem Koi woda 5*C przez ponad 5 miesięcy.
Jeszcze poeksperymentuję z filtracją itd.
ale na pewno nie zostawię pod lodem ryby za 1000zł i więcej....
Wiesz różne są podejścia do tego tematu, ja mieszkam na wschodzie tu zimy są różne, ale już pomijam siarczyste mrozy.
Ja nie chcę stracić z oczu moich wymarzonych ryb na około 5 miesięcy, po pod koniec listopada już będą na dnie i zobaczyć je będzie można na początku kwietnia.
I jak to całe zimowanie pod lodem ma się do informacji, że Japończycy na jesień przenoszą wszystko ze stawów do zbiorników - szklarni, z temperaturą min. 10C?. U mnie w garażu stoi już Mauser 1000l, pojemnik na śmieci 240l na kaldnes, cyklon przeniosę ze stawku, do tego filtr z ovatą. Stawek zabezpieczę, bo nie chcę, żeby mróz coś tam uszkodził.KOImark napisał: Jak i tak chyba będę przenosił Koi, to najtańszy i najzdrowszy sposób.
Poczytałem sobie trochę na zachodnich stronach co robi z organizmem Koi woda 5*C przez ponad 5 miesięcy.
Jeszcze poeksperymentuję z filtracją itd.
ale na pewno nie zostawię pod lodem ryby za 1000zł i więcej....
Wszystkiego nie przenoszą zawsze są ryby które od 25 do 70cm siedzą w stawach naturalnych.
Zbierają do szklarni przeważnie tylko to co idzie na sale.
Wychodzi na to że najlepszym sposobem jest zabranie ryb do domu bądź garażu. Albo tak jak Marek zrobienie sobie w domu koi ponda.Ja zabieram ryby do kotłowni i nikt mi nie wytłumaczy żeby ich zostawić w oczku.
TIME Marek Szurpik
ul.Hołowieska 56
17-100 Bielsk Podlaski
+48 730-301-809
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...