Czy są gdzieś schematy funkcjonalne budowy KOIPond

Witam,
Czy są może gdzieś schematy funkcjonalne budowy KOIPond które są sprawdzone?
Z instalacji które przeglądałem jest sporo elementów które nijak moją się do podstawowego "schematu" czyli - woda > pompa na dnie zbiornika > filtr > wylewka .

Masz na myśli coś takiego?
Chcesz wiedzieć co do czego podłączyć i w jakiej kolejności?
Czy chodzi o coś innego? jak coś to sprecyzuj dokładniej co chciałbyś wiedzieć

Oj Marek
My przy Tobie jak dzieci we mgle
Dobrze, że masz coś z Matki Teresy. Wszyscy się czegoś nauczymy

Oj tam oj tam my wszyscy we mgle jesteśmy, tylko dobrze że nie sztucznej hahahah
Za kilka lat będziemy mieli już na karku spore doświadczenie

Dokładnie o takie, czyli widzę, że najprostszy (najtańszy?) sposób od góry:
1. Pompa zanurzona na dnie > lampa UV > Filtr komorowy (np. Bioklar)
2. Odpływ na dnie > filtr komorowy (musi być poniżej lustra wody) > zbiornik z pompą > filtr UV - (co jest w tym schemacie pod pompą? Czy nie ma zagrożenia że rura od przelewu się zatka? Bo tu przecież to będzie głęboko w ziemi? Czy ten sposób jest efektywniejszy od sposobu nr. 1 przy założeniu że dno jest z dużym spadkiem wszystko co opada zasysane jest przez odpływ denny (widziałem taki system w Centrum Bonsai w Libercu, zbiornik bez grama glonów, liści niczego na dnie).
3. to za bardzo skomplikowane.
4. analogia jak sposób 1 ale z filtrem bębnowym (tylko że to w sklepie jest jako "prefilter").
5. nie wiem o co w tym chodzi.
6. tu widzę dodatkowo skimer na ściance zbiornika?

Nie wiem czy teraz mogę zadawać dziesiątki pytań naraz czy zakładać nowe wątki .

chmiel napisał: Dokładnie o takie, czyli widzę, że najprostszy (najtańszy?) sposób od góry:
1. Pompa zanurzona na dnie > lampa UV > Filtr komorowy (np. Bioklar)

Może nie najtańszy, ale najprostszy do zainstalowania i mimo jego prostoty ma więcej wad niż zalet. Wady odczuwa się nie zrobieniu, ale po kilkuletnim użytkowaniu.

- pierwsza z nich to słabo wydolne łapanie zanieczyszczeń z dna - brak odpływów
- druga wada to brak skutecznej filtracji mechanicznej (choć da się połączyć z prefiltrem)
- trzecia wada lampa UV dostaje najbrudniejszą często z piachem i szlamem, może się też zapychać, tubus kwarcowy szybko się zanieczyszcza przez co promienie UV nie przenikają tak skutecznie wody.(jest rozwiązanie w postaci lampy zanurzeniowej)
- czwarta wada lampa UV znacznie obniża ciśnienie wody powodując zdławienie pompy = straty przepływu w całym obiegu (jest rozwiązanie w postaci lampy zanurzeniowej)
- piąta w przypadku braku prądu, osad nagromadzony w pierwszej komorze spływa z powrotem do zbiornika
- szósta - podnoszenie wody do góry obniża sprawność pompy (wyższe rachunki za prąd)

Jest jeszcze więcej wad, ale są bardziej subtelne

chmiel napisał: 2. Odpływ na dnie > filtr komorowy (musi być poniżej lustra wody) > zbiornik z pompą > filtr UV - (co jest w tym schemacie pod pompą? Czy nie ma zagrożenia że rura od przelewu się zatka? Bo tu przecież to będzie głęboko w ziemi? Czy ten sposób jest efektywniejszy od sposobu nr. 1 przy założeniu że dno jest z dużym spadkiem wszystko co opada zasysane jest przez odpływ denny (widziałem taki system w Centrum Bonsai w Libercu, zbiornik bez grama glonów, liści niczego na dnie).

Nie poniżej lustra wody tylko, tylko na poziomie lustra wody, gdybyś zamontował filtr poniżej lustra wody to przy odpływach miał byś duuuuuże problemy
Jeśli chodzi Ci o rysunek numer dwa to w nim po za filtrem jest komora z pompą, jest to tylko rysunek-grafika która przedstawia miejsce w którym stoi pompa, pompa może być zanurzeniowa lub do pracy na sucho. Tutaj autor rysunku miał na myśli chyba pompę zanurzeniową która jest umieszczona w dodatkowej komorze, ale nie polecam takiego systemu, jak już się inwestuje w system grawitacyjny warto jest kupić pompę przystosowaną do pracy na sucho.

Rura nie ma prawa się zatkać bo przekroje grawitacyjne są oparte na rurach co najmniej 110mm woda przepływa sobie swobodnie bez ciśnieniowo, dopiero pompa na końcu podaje ciśnienie i wyciąga wodę na samym końcu. System nie jest głęboko w ziemi tylko na poziomie tafli wody.[/quote]

Sposób drugi jest najbardziej popularnym i tradycyjnym systemem i bardzo często stosowanym wśród koimaniaków

chmiel napisał: 3. to za bardzo skomplikowane.

Dla czego skomplikowany? Nie różni zasadniczo od przykładu nr.2 tylko zamiast filtra komorowego jest prefiltr grawitacyjny sitowy a za nim filtr perełkowy, woda już pozbawiona zawiesin stałych filtrowana jest biologicznie. Pompa zintegrowana jest filtrem perełkowym. (System dość skuteczny ale do małej obsady, bo filtr perełkowy ma dość małą objętość jako medium biologiczne)

chmiel napisał: 4. analogia jak sposób 1 ale z filtrem bębnowym (tylko że to w sklepie jest jako "prefilter").

Tak bo filtr bębnowy jest prefiltrem ale system numer 4 jest oparty nie na grawitacji a na pompie, coś takiego właśnie ma KILERK1 tylko że on ma jeszcze beczki za bębnem, jako filtracja biologiczna.

chmiel napisał: 5. nie wiem o co w tym chodzi.

Identyczny prawie jak nr.4 tylko że oparty na grawitacji i prefiltrze sitowym grawitacyjnym, a za nim stoi pompa która jeszcze podaje ciśnieniowo do bębnowego - zupełnie nie potrzebna grafika - nie polecam tego typu filtracji, nie wiem po co autor to narysował

chmiel napisał: 6. tu widzę dodatkowo skimer na ściance zbiornika?

Tak to system grawitacyjny z odpływem, tak jak przykład nr.2 do tego autor pokazał na jakim poziomie musi być skimmer który również jest oparty na grawitacji.

chmiel napisał: Nie wiem czy teraz mogę zadawać dziesiątki pytań naraz czy zakładać nowe wątki .

Zadawaj 10tki pytań jak będzie trzeba posegreguje je na nowe wątki - pisz śmiało.

ojjjj pomocny wąteczek będzie ojjjj proszę o więcej