Mój nowy koipond

Dzięki za pocieszenie, miejmy nadzieję, że pozostałe ryby przeżyją zrobiłem co mogłem teraz to już los zadecyduje.

Powiem Ci Mirek że najlepiej mieć ryby jak najbliżej siebie
w razie awarii prądu lub cokolwiek innego by się działo to możesz szybko zareagować.

Jak to Yoda powiadał

"Rzeczy martwych to nie jest siła, lecz przypadek zwykły
wina po stronie twojej nie leży więc - dla tego porażkę poniosłeś
ale pasja w Tobie mocna i w oczy wiatr nie groźny Ci"

Przykro mi, mi padł ochiba 50cm największy, ale to dlatego że za późno przeniosłem do zbiornika zimowego, a do tego nie podłączyłem gotowej filtracji i wydaje mi się że z głodu tak osłabł że padł.

asmord napisał: Z jednej strony folia izoluje od zimna ale gdy nie ma prądu to może być zabójcza

Współczuję z powodu ryb.
Co do powyższego, jest to dyskusja akademicka - bo jak nie folia, to i tak będziesz miał lód. Co za różnica.

Odniosę się do mojego poprzedniego postu.
To jest kwestia obserwacji czy napowietrzanie działa czy nie,nie wystarczy tylko włączyć.

KILERK1 napisał: Odniosę się do mojego poprzedniego postu.
To jest kwestia obserwacji czy napowietrzanie działa czy nie,nie wystarczy tylko włączyć.

Pisałem kiedyś o czujniku ciśnienia powietrza - niezależnym od zasilania - jako definitywnej kontroli tego, czy napowietrzanie działa, czy nie. Ewentualne argumenty, że nie ma o tym ani słowa na forach holenderskich, nie przemawiają do mnie. Na razie nie jest to priorytet, ale kiedy już zgromadzę docelowe ryby to będzie to konieczność.