KOIpond KILERA

Dzisiaj zakończyłem ocieplanie mojego domku filtracyjnego, Będę musiał obniżyć poziom wody oraz profidruma ,żeby rury idące ze skimmerów brzegowych były puste.
Problem jest z tą całą grawitacją, pewnie wielu z Was ma ten problem,lub go nie zauważyliście.
W tej chwili jak zamknę zasuwę od skimmerów to woda z odpływów dennych ledwo napływa,powoduje to że pompa wypompowyje wodę za szybko ,zanim naleci z odpływów dennych (nawet przy ustawieniu pompy na sterowniku 5% ).
Robi się za niski poziom wody w profi, ten zaczyna płukać non stop i jak tego nie przypilnuję to filtr będzie płukał się 24 godz na dobę. Ogólnie to ta cała fitracja z tymi odpływami dennymi jest do dupy.
Gdzieś jest błąd, może jest za mała przerwa w odpływie dennym pomiędzy kapeluszem , a podstawą (zrobiłem ok. 3cm).
Jak powalczyłem z próbą oczysczenia odpływów (działały bardzo krótko) to za chwilę znowu się czymś poprzytykały,może glony nitkowate.
Chciałem ,żeby filtracja chodziła non stop ( zimą na min.) . Zimą muszę zamknąć skimmery i woda do filtra powinna napływać z odpływów dennych, a nie napływa, jestem poprostu w czarnej du...pie
Czy ktoś z Was ma tak samo, Czy ktoś może mi pomóc na forum rozwiązać tego "pata".

Grawitacja nie jest do dupy, tylko po pierwsze masz za mały bęben do takiej ilości wody, po drugie musisz mieć bardzo wysoki poziom fosforu skoro nitki zatykają Ci odpływy.

Paweł czyli wynika z tego że woda płynęła Ci non stop tylko przez skimmery? Jeśli odpływy są zatkane to jest problem bo teraz nurkowanie w takiej wodzie to extreme sport Czy miałeś u siebie latem atak nitek? bo nic innego nie mogło zatkać odpływów

ps
Po spuszczeniu wody z rur skimmerów
nie trzeba obniżać całego bębna wystarczy obniżyć czujniki tak by woda płynęła na minimalnym poziomie.
Nie musisz zimą ganiać tyle wody co latem, wystarczy aby woda przez bęben płynęła w 1/3
Musisz koniecznie udrożnić odpływy, ja bym nałożył piankę i jednak zanurkował bo jeśli odpływy są niedrożne to nie masz zupełnie możliwości odprowadzania kup.

KOImark napisał: masz za mały bęben do takiej ilości wody

Marek, ale pytanie, czy obniżenie poziomu jest tylko po stronie wody czystej (za bębnem), czy też w obu komorach profi, bo z tego co pisze Paweł, to woda nie nadąża z przypłynięciem do filtra z odpływów.
Pewnie, że na ten wielki zbiornik Pawła podchodzi jakiś o wiele większy model, ale skoro po przetkaniu odpływów jest przez jakiś czas OK, to skupiłbym się nad sposobem ich utrzymania w czystości, może nawet przerobienia wlotów.
Paweł, dobrze byłoby dorobić do sterownika moduł zapobiegający włączaniu się płukania częściej niż np. co 30 minut (na zimowe warunki to na pewno wystarczy), żeby przynajmniej nie było problemu z opróżnieniem części zbiornika przez stale załączające się płukanie. Nie ma w tych filtrach takiego ustawienia?
Ja swój (jedyny ) odpływ denny czyszczę plastikową szczotką kominiarską umocowaną na sznurku przeciągniętym przez cały przewód odpływu, ale to wymaga otworzenia jego wlotu. Za pilota służy kłębek ovaty na żyłce, wciągany do odpływu prądem wody. Jak już nic innego by się nie dało, to rozważyłbym w tym celu zdemontowanie przykryć odpływów i zastąpienie ich opuszczanymi na jakimś uchu (jak na wędce) ciężkimi przykryciami np. na 3 nogach (żeby utworzyć szczelinę) stawianymi po prostu nad odpływem - żeby nie wciągnęło tam jakiejś ryby.

Glony nitkowe w odpływie dennym to rzeczywiście problem z którym i chyba ja się zmagam. Zastanawiam się czy zastosowanie teraz AquaSilver coś by pomogło?

Tak z ciekawości pytania techniczne zimowe:
Wyłączając skimmer a puszczając tylko dennym teoretycznie zbieramy z dna cieplejszą wodę i przepuszczamy ją przez filtrację (podgrzewaną?) i wypuszczamy wylotem zaraz pod lodem. W sumie ochładzając całą wodę?

Co z rurami w momencie kiedy woda zamarznie?
Co z f. bębnowym kiedy temperatura spadnie <-10stC? albo i jeszcze niżej?
Co z airliftem czyli dyfuzorami które miałyby pracować w niskiej temperaturze na dworze?

pawelm napisał:

KOImark napisał: masz za mały bęben do takiej ilości wody

Marek, ale pytanie, czy obniżenie poziomu jest tylko po stronie wody czystej (za bębnem), czy też w obu komorach profi, bo z tego co pisze Paweł, to woda nie nadąża z przypłynięciem do filtra z odpływów.

Nie da się obniżyć wody tylko w jednej komorze bębna
Trzeba obniżyć całość wody o tyle by woda nie napływała do skimmera
ale można też zrobić szczelną blokadę wlotu skimmerra przykręcając ją do skimmera
następnie trzeba spuścić wodę z rury. Marek z Siedlec właśnie tak zrobił
Będę u niego w tygodniu jak będę wracał z Dębicy wpadnę do niego na chwilę na małą kawę
i zrobię wam zdjęcia

pawelm napisał: Pewnie, że na ten wielki zbiornik Pawła podchodzi jakiś o wiele większy model, ale skoro po przetkaniu odpływów jest przez jakiś czas OK, to skupiłbym się nad sposobem ich utrzymania w czystości, może nawet przerobienia wlotów.

Tu nie chodzi o to czy mały czy duży, tu chodzi o to że przez jeden odpływ musi przechodzić minimum 5m3 wody a najlepiej 7m3 wtedy żaden odpływ się nie zatka bo nie pozwoli na to siła płynącej wody.
Jeśli przez odpływ będzie płynęło mało wody będzie miał tendencje do zapychania się liśćmi i glonami nitkowatymi.
Dla tego też dobierając bęben do swojego pondu trzeba przeliczać jaki się chce mieć nominalny przepływ=ilość odpływów.
Nie da się osiągnąć przpływu 100m3/h np przy dwóch odpływach ponieważ nie pozwoli na to opór rur.
Przy grawitacji należy przeliczać 1 odpływ=10m3/h
Czyli jeśli chcesz osiągnąć 50m3/h musisz mieć co najmniej 5 odpływów, albo 4 odpływy i dwa skimmery
Skimmer grawitacyjny brzegowy może zassać około 6m3/h chyba że będzie cały pod wodą to może spaść około 8m3/h

Paweł ma dwa odpływy i dwa skimmery więc w jego przypadku można rozpędzić wodę na około 40m3 MAX!!
Kupowanie większego bębna niż 50m3/h jest bezcelowe bo i tak nie przepłynie przez niego więcej wody.
Chyba że chce mieć duży zapas na mikrosicie = rzadziej będzie płukał bo większy będzie bęben.

pawelm napisał: Paweł, dobrze byłoby dorobić do sterownika moduł zapobiegający włączaniu się płukania częściej niż np. co 30 minut

Nie można tego robić bo to grozi spaleniem pomp które stoją przecież za bębnem.

humulus napisał: Glony nitkowe w odpływie dennym to rzeczywiście problem z którym i chyba ja się zmagam. Zastanawiam się czy zastosowanie teraz AquaSilver coś by pomogło?

Dokładnie tak glony nitkowate to największa zmora przy grawitacji.
Nie można dopuścić do wybuchu nitek bo potem będą problemy, trzeba za wczasu zaaplikować coś na nitki.
Ten proszek AquaSilvera świetnie sobie radzi z nitkami.

humulus napisał: Tak z ciekawości pytania techniczne zimowe:
Wyłączając skimmer a puszczając tylko dennym teoretycznie zbieramy z dna cieplejszą wodę i przepuszczamy ją przez filtrację (podgrzewaną?) i wypuszczamy wylotem zaraz pod lodem. W sumie ochładzając całą wodę?

Jeśli masz ocieplony domek filtracyjny to woda wcale się nie wychładza, wręcz odwrotnie bo w domku jest cieplej, ważne by woda krążyła wolno, tak by tylko utrzymać przy żuciu biologię w filtrach.

humulus napisał: Co z rurami w momencie kiedy woda zamarznie?

Z jakimi rurami?

humulus napisał: Co z f. bębnowym kiedy temperatura spadnie <-10stC? albo i jeszcze niżej?

Bęben może pracować tylko w temperaturze plusowej, jeśli będzie na minusie to zamarzną dysze
Musi być dodatnia temperatura choć by minimalna +2 +3
Stosowanie bębna zimą bez ocieplonego domku mija się z cele, trzeba go odpinać na zimę.

humulus napisał: Co z airliftem czyli dyfuzorami które miałyby pracować w niskiej temperaturze na dworze?

Airlift przy dużych mrozach raczej nie może pracować ale nie mam doświadczenia w tej dziedzinie, trzeba by spytać Bogusia, bo one jest prekursorem tej metody, a dyfuzorom się nic nie stanie bo i tak są na samym dnie, tak jak w każdym przydomowym szambie dyfuzorom się nic nie dzieje zimą, bo są na samym dnie.

KOImark napisał:

pawelm napisał: Paweł, dobrze byłoby dorobić do sterownika moduł zapobiegający włączaniu się płukania częściej niż np. co 30 minut

Nie można tego robić bo to grozi spaleniem pomp które stoją przecież za bębnem.

No tak, ja mam cały czas swój airlift z tyłu głowy.
Natomiast przy zatykających się odpływach los tych pomp tak czy owak byłby kiepski gdyby nie te skimmery.

Tak jak opisałem powyżej koło się zamyka bo jest za mały bęben który nie pozwala na maxymalne rozpędzenie wody a odpływ by był skuteczny musi mieć rozpędzoną wodę.

KOImark napisał: Tak jak opisałem powyżej koło się zamyka bo jest za mały bęben który nie pozwala na maxymalne rozpędzenie wody a odpływ by był skuteczny musi mieć rozpędzoną wodę.

Jasne. Dobrym wyznacznikiem jak to jest zwymiarowane byłoby podanie przez Pawła jaką ma różnicę wysokości poziomu wody między komorami w Profidrumie, przy wyczyszczonych działających dobrze odpływach (albo zresztą wszystko jedno - przy uzupełnieniu przepływu przez skimmery). Pomijając wpływ parunastu cm na wydatek pomp, dałoby to tak czy owak pojęcie o tym, jak ten filtr jest dobrany do tego zbiornika. No i pytanie, czy wydatek pomp jest dobrze dobrany do odpływów, bo zdaje się nie jest?

On ma dwie RedLabel ANP-20000 które można podkręcać od 0 do 20m3
ale co to da skoro sito nie przepuści tyle wody.
Mógły je dwie na maxa rozpędzić ale musiał by mieć większy bęben.
Jak by obie chodziły na maxa to przy dwóch odpływach i dwóch skimmerach byłby optymalny przepływ około 40m3/h

Tak, mam dwie pompy ,ale z filtrem profi pracuje tylko jedna pompa. Zgadza się ,żę mój profi jest za mały ,ale pracuje z jedną pompą.Jeśli mam otwartą zasuwę od skimmerów to pompa może pracować nawet przy 80% mocy i nic się nie dzieje, wszystko ładnie pracuje.Tylko ,że filtr zaciąga głównie wodę przez skimmery z powierzchni .
Możliwe ,że wielu z was ma ten problem,pozamykajcie skimmery i sami się przekonacie.
Może błędem rzeczywiście było u mnie otwarcie na maxa wszystkich zasuw ,woda głównie do filtra płyneła skimerami,odpływami dennymi mniej ,które powoli się przytykały.
W tej chwili na pewno to nie jest problem wielkości filtra, bo tj. pisałem wcześniej współpracuje z nim tylko jedna pompa. Druga pracuje z bakki i jest po za obiegiem profi.

U mnie głównie woda płynie przez odpływy i tylko w niewielkim stopniu przez skimery.
Z tego co napisałeś wydaje mi się że masz przytkane odpływy przy kapeluszu albo zrobił się jakiś zator w rurze.

Cofnijmy się teraz do tego etapu i postu nr #5623
forum.koimark.pl/forum/zbiorniki-z-folii...ilera?start=290#5623

Wiem że jest już prawie zima ale ja bym na twoim miejscu wsypał opakowanie tego
koimark.pl/kontrola-wzrostu-glonow/229-a...lver-6000ml10kg.html

KOImark napisał: Cofnijmy się teraz do tego etapu i postu nr #5623
forum.koimark.pl/forum/zbiorniki-z-folii...ilera?start=290#5623

Wiem że jest już prawie zima ale ja bym na twoim miejscu wsypał opakowanie tego
koimark.pl/kontrola-wzrostu-glonow/229-a...lver-6000ml10kg.html

Paweł, Twoje problemy nie są odosobnione. Mam podobnie, tylko w mniejszej skali. Mój Airlift spokojnie generuje przepływ 25-30m3/h, dodatkowo kaskada może 10-25 m3/h (płynna regulacja). Przy takim przepływie mógłbym spokojnie przerzucić całą wodę (50m3) przez system filtracyjny raz na godzinę. Niestety w najlepszym wypadku dzieje się to raz na dwie godziny. Niestety Twój i mój profi przepuszcza do 25m3/h. W rezultacie woda w odpływach dennych płynie bardzo wolno (obserwują to często w rurach transparentnych) i nic tu nie da wymuszanie obiegu przez zasuwy. Testowałem to przez ostatnie 1,5 roku. Między innymi dlatego na razie nie ma dokonuję zakupu kolejnych ryb, aż filtracja nie będzie w pełni ustabilizowana.

Marek dobrze Tobie radzi. Związanie fosforanów spowoduje obumarcie nitkowatych (na 6 tygodni). Choć już trochę zimno na taką operację. Niestety wtedy całość osiądzie na dnie i zapomnij o jakimkolwiek przepływie przez denne odpływy. Jedyna opcja to zebrać glony siatką, a dodatkowo (tak jak ja to robię) odpiąć profi i otwierać pojedyncze zasuwy, pozwalając ciśnieniu wody wypchać wszystko co masz w rurach. Robisz takie ćwiczenie co 1,5 miesiąca i jakoś dajesz radę. To jednak opcja tymczasowa.

Osobiście jestem na etapie w którym zimą planuję zbudować swój własny bęben (5 cm dłuższy) z bardziej przepuszczalną siatką i zobaczymy czy w przyszłym sezonie też będą kłopoty z wydajnością. Boję się jednak, że mając 50 m3 wody trzeba będzie w finale zainwestować/zbudować coś o przepływie ponad 50m3/h.

PS. Twoja siatka wygląda na strasznie zabrudzoną. Ja narzekam na swoją, ale odkamieniam/odżelaziam ją dwa razy w roku i z zasady jest bielutka. No a wtedy przypływ jest prawie optymalny (tzn zbliżony do założeń producenta - 20-25m3/h). Dodatkowo zaglądam do profi kilka razy w tygodniu i takich glonów jeszcze nie miałem, bo na bieżąco wszystko wybieram. Czyszczenie koryta to nie wszystko. Zazwyczaj więcej jest w samym bębnie i system nie może tego wyrzucić do rynny. Trzeba sięgać ręką i do bębna. Pozdrawiam.

BB_King napisał: PS. Twoja siatka wygląda na strasznie zabrudzoną. Ja narzekam na swoją, ale odkamieniam/odżelaziam ją dwa razy w roku i z zasady jest bielutka. No a wtedy przypływ jest prawie optymalny (tzn zbliżony do założeń producenta - 20-25m3/h). Dodatkowo zaglądam do profi kilka razy w tygodniu i takich glonów jeszcze nie miałem, bo na bieżąco wszystko wybieram. Czyszczenie koryta to nie wszystko. Zazwyczaj więcej jest w samym bębnie i system nie może tego wyrzucić do rynny. Trzeba sięgać ręką i do bębna. Pozdrawiam.

właśnie z czego jest wykonana ta sitka? wygląda strasznie.
ja przez cały sezon siatkę (na filtrze bębnowym) mam pod wodą i wygląda jak nowa.

nie umiesz się jakoś dostać do tych odpływów z brzegu na pomocą jakieś np. szczotki na tyczce teleskopowej?