Oczko Daniel

Tomek, jak zwykle dosadnie ale mam pytanie, nie wymieniłeś kin matsuby i aka matsuby oraz sanke w ostatnim pojemniku. Mógłbyś podzielić sie dlaczego? Co według Ciebie jest z nimi nie tak?

Niestety 4 szt. które kupiłem w tamtym roku d..y nie urywają. Tak jak pisałem wyżej jeden sanke, goshiki i tancho sanke są kiepskiej jakości

Daniel w tym pierwszym filmiku nie widać dokładnie ryb, miska jest zacieniona
Masz fotki tych ryb zrobione w niebieskiej misce?

Mam fotki, poniżej zdjęcia

Ciekawa jest ta platynka i benigoi od Ciebie Marku. One były jako dwie dodatkowe, najmniejsze a urosły baaardzzzo dużo. Z resztą widać na zdjęciach

A ja bym Kin Matsubie tak pół na pół darował - ze względu na mocne hikari na grzbiecie.
Ma ona łuski zbyt mocno wypełnione czernią - przez co cała ryba ma nieco ciemny, ciężki wygląd. No i czarne nozdrza - też na minus.
Benigoi i platyna*) wyróżniają się ładnym wysmukłym ciałem, rokującym duże rozmiary. A zwłaszcza Benigoi ma świetne ozutsu (nasada ogona) - bardzo grube, mocne. Daje to bardzo ładną linię całego ciała. Głowa mogłaby być szersza. Na przeciwnym biegunie - Gin Rin Shiro - słaby tułów, krótki i pękaty.


*)Ukłony dla Tomka

Na zdjęciach nie ma aka matsuby i platyny.

kin matsuba ma prawie czarne pokrywy skrzelowe ,ciemne plamy za oczami i za ciemną siatkę co w nie dalekiej przyszłości doprowadzi do tego że łeb będzie uwalony ciemnymi plamami a na reszcie ciała to "kin" będzie prawie nie widoczne.
Co do sanka, ma rozpieprzone kolory,porozmazywane,pociapane....za mało białego i czerwonego za dużo czarnego ,jeszcze na dodatek tak jak Ci napisałem rozmazane nie wyraźne.

Ale tego tancho sanke nie skreślaj jeszcze na filmie wydawał się gorszy niż na zdjęciu,to że czarne zginęło to może być oznaką bardzo szybkiego wzrostu i jak zwolni może wrócić. Z drugiej strony Piszesz że kupiłeś go w tamtym roku a teraz ma ze 35cm więc o szybkim wzroście nie ma mowy.

Dzięki chłopaki za opinie.

Na pierwszym zdjęciu według mnie to aka matsuba bo jakby ją inaczej nazwać?? A na 3 zdjęciu platyna (ta biała) bo jakby ją nazwać?

Tomku, tancho sanke kupiłem w tym roku. Z tamtego roku czyli początku mojej przygody z koi to kupiłem GR shiro, ten taki czarny na pierwszym zdjeciu (jakkolwiek się nazywa) i takie dwa mieszańce (na drugim zdjęciu - góra, prawy róg i na piątym zdjęciu - ten całkiem po prawej) - one to już są bezklasowe. Teraz już o tym wiem jak kupowałem to nie miałem bladego pojęcia.

na pierwszym zdjęciu hi asagi-niebieskie z pod spodu wyłazi,słaby kolor.
A to białe to będzie biała matsuba(zresztą bardzo ładna)albo mukashi -za ciemne łuski na platynę,wychodzą strzałki koło nosa.95% daje na matsubę 5,5% na mukashi 0,5% na platynę.45-50cm i wszystko będzie jasne.


A i jeszcze to czarne to kikokuryu.

Tomek gdzie Ty na pierwszym zdjęciu widzisz Hi Asagi? Daniel wcale nie ma Asagi

Masz rację Marku nie widzę
Ale to niby czerwone z siatką na grzbiecie to bliżej mu do Hi Asagi niż do Aka Matsuby.

No cóż ja tych nie rzeźbię tylko importuję. Tak jak wcześniej wspomniałem jak się chce rybę która się już nie zmieni to o Tosai trzeba zapomnieć i kupować tylko Nisai choć i Nisai do 35cm mogą się diametralnie zmienić. Chyba że kupić sobie 30 z sztuk Tosai i po roku odcedzić to co jest warte, a co nie warte a reszta prezent dla sąsiada.

No i właśnie na takie odcedzanie namawiam Daniela,po co wydawać na drogie żarcie i karmić takie nie do końca wybarwione koi. Pozbyć się ich a na ich miejsce następne do dalszego chowu,niestety aby mieć coś fajnego selekcja i rotacja w stadzie musi być. No chyba że kogoś stać na pojechanie do Japonii i wybranie sobie okazów za kilka bądź kilkadziesiąt tysięcy euro co jak też Napisałeś nie daje 100%-towej gwarancji trzymania kolorów.
Choć pomysł na kupno 30-stu tosai i wybór na koniec sezonu 2-3 szt też jest fajnym planem tylko trzeba być twardym i pozbywać się tych 27 szt. A jak uda się z tych 30 wybrać 3 rewelacyjne ,to te 3 rewelacyjne i tak wyjdą tanio.

Pewnie macie rację. Problem w tym, że nie mam sąsiada któremu mógłbym je dać

Olx, Allegro,... staw...

Rzeka lub jezioro też może być, lepsze to niż życie na wygnaniu w zagnojonym oczku 1m3 u nie wiadomo kogo

hmm ale Wy jesteście ... jakby to nazwać... jakoś mi ciężko się ich pozbyć...
Marku, rzeka? One przeżyją w rzece?