Zbiornik który nie miał być KOIpond

Kilka lat temu zrobiłem sobie projekt domu, minimalistyczna forma, z akcentami wschodnimi w nowoczesnym wydaniu . Wzdłuż budynku przez 18m miał być wąski pasek wody. Głębokość 50cm, szerokość 50 cm (w sumie 4,7m3 wody).

Miał to być element dekoracyjny i nawet nie wgłębiałem się w temat filtrów, pomp i czystej wody.
Więc dno zazbroiliśmy i wylaliśmy z betonu W8 (wodoodporny), ścianki wymurowali mi chłopaki z pustaków i otynkowali dość solidnym tynkiem.
Tu pierwszy błąd, robiąc to dziś wylewałbym także ścianki zdylatowane, albo w ogóle nie robiłbym tego tak ....
Ze względu na duże odległości ścianki zaczęły pracować bez dylatacji pojawiły się rysy.
Więc za radą ojca mogłem zasypać i posadzić kwiatki, ale stwierdziłem, że jak już tyle zrobione to będę ratował sytuację.

W międzyczasie zacząłem drążyć temat wody filtracji itd..

Wymyśliłem że tnąc koszty zamówię folię PVC 1.1mm z gotowym przepustem na rurę (20mm którą puściłem wzdłuż zbiornika - kolejny błąd), wyścielam bez cięcia i wywinę na murki.
Na murkach natomiast postawię prefabrykaty z betonu arch. ze spadkiem na zewnątrz tak aby w trakcie deszczy nie lało się do zbiornika z płyt.

Tak wyglądało przed folią:

a tak wylewka którą zrobiłem w ramach relaksu DIY.



W doborze zestawu filtracyjnego doradzał mi lokalny sklep akwarystyczny więc zdałem się na nich:
Pompa Aqua-nova-nfp-6500 - na końcu zbiornika, wznoszenie ok 0,7m
Filtr ciśnieniowy - resun EPF-13500U ten: on ma wbudowaną lampę UV 24W

Zalany 8 czerwca, dane bakterie JBL BacktoPond drugi raz tydzień później.

Po 1,5 tygodnia pojawiły się glony nitkowate, na samym końcu zbiornika przy pompie.

Wsadziłem w 4 donice (40x40 siatkowe) w grys serpentynitowy Rogatka sztywnego
W 3 donice - gdzie dałem glinę + piach - moczarkę kanadyjską - przysypałem glinę grysem.
Do tego paproć wodna - sporo tego.
2 donice przęski pospolitej
i z 5 gałęzatek kulistych.

Glony nitkowate trochę się rozrastały więc kupiłem odkurzacz PONTEC (kolejny błąd że wybrałem model bez pracy ciągłej) i zaciągnąłem ojca do pomocy w odkurzaniu oczka.

W zaszłą niedzielę zatopiłem 40l torfu kwaśnego w czarnej geowłókninie.
Testy wody do dziś się zbytnio nie zmieniły:
NO3, no2, Cl2 = 0
GH - coś pomiędzy >7d i >14d
KH - tu raczej kolor bliższy 15d niż 10d
PH coś raczej powyżej 7,6 (kolor wpada w 8,0)

Dziś przyszło 10 KOI rozmiary 12-15cm, po 4h dolewania wody (u hodowcy była bardziej kwaśna, więc powoli dolewałem im do worka mojej) puściłem w samopas . Siedzą teraz pod doniczkami .

Co chcę zrobić:
Większe KOIPond (15-25m3) ale takie w którym nie muszę bawić się z glonami nitkowymi, w którym koi przeżyją w zimie. To w przyszłym roku, chyba że mnie uświadomicie, że to ponad moje możliwości finansowe .

Yyyyyy trochę mnie zatkało że się odważyłeś wpuścić tam Koi Koi który będzie miał około 50cm długości będzie miał problemy z zawracaniem w tym zbiorniku, ale do sprintu długość wyśmienita!!! Taki kształt pozwala na wpuszczenie raczej karasi, choć karp też sobie poradzi do jakiegoś czasu. Zimowanie odpada zupełnie.
Jak z takiego zbiornika zbierać nieczystości, odkurzanie na dłuższą metę to trochę frustrujące zajęcie. Musisz mieć coś bez obsługowego, ograniczając prace do karmienia ewentualnie do lekkiego przeglądu filtra.

Ja bym proponował powoli projektować i przymierzać się do KOIpond by było nie za duże, nie za małe takie w sam raz, nie nadwyrężające twego budżetu domowego, a tego zbiornika nie zasypuj ziemią. Kształt tego zbiornika może służyć jako świetny przepływowy filtr korzeniowo-roślinny taki ala strumień. Tylko musisz go uszczelnić postawić w nim doniczki z roślinami lub posadzić w żwirze rzecznym broń Boże w ziemi!! wysypać można też dno lawą wulkaniczną-będzie mega wielki filtr biologiczny.

Filtry ciśnieniowe do hodowli koi się nie nadają, po miesiącu nie zaglądania do niego to beczka śmierci. Kupy karpi są trawione bardzo słabo, do tego jeszcze mają bardzo dużo śluzu, filtry ciśnieniowe z taką ilością śliskiej słabo strawionej karpiowej kupy to toksyczny kubeł.

Zdaję sobie sprawę, że KOI będą rosły, dlatego przed tym jak urosną z 12cm do 30,40cm chcę im zafundować odpowiedni wybieg . To plan na przyszły rok od wiosny więc sądzę, że nie urosną tak szybko .

Zbiornik jest już uszczelniony, więc w sumie jako filtr biologiczny jasne że docelowo może służyć.

Czyli już na wstępie dowiedziałem się, że wywaliłem 700zł w błoto , kupując filtr ciśnieniowy.

Hmm... czyli ten sezon przy 10 małych koi ten filtr jakoś nie wydali?

Głupio abym kupował drugi filtr skoro i tak w następnym roku będzie potrzebny większy do obu zbiorników.

chmiel napisał: Zdaję sobie sprawę, że KOI będą rosły, dlatego przed tym jak urosną z 12cm do 30,40cm chcę im zafundować odpowiedni wybieg . To plan na przyszły rok od wiosny więc sądzę, że nie urosną tak szybko .

Urosną i to szybciej niż sądzisz, pamiętaj że to karp!! do końca sezonu powinny mieć grubo ponad 30cm.

chmiel napisał: Zbiornik jest już uszczelniony, więc w sumie jako filtr biologiczny jasne że docelowo może służyć.
Czyli już na wstępie dowiedziałem się, że wywaliłem 700zł w błoto , kupując filtr ciśnieniowy.
Hmm... czyli ten sezon przy 10 małych koi ten filtr jakoś nie wydali?

Nie zupełnie w błoto, bo masz filtr wprawdzie zupełnie nie przystosowany do hodowli koi, ale jednak to jest filtr. Musisz go czyścić co najmniej raz na miesiąc. (Filtr ciśnieniowy, jest po pierwsze za mały, po drugie nie ma swobodnego przepływu, po zapchaniu się kupami traci swoją sprawność, trzeba go czyścić systematycznie by nie dopuścić do beztlenowych reakcji)
Ten filtr w przyszłości może Ci się przydać jako np. filtr do zbiornika kwarantannowego, lub filtr do zbiornika w którym chcesz przezimować koi. Tak więc spokojnie, to Ci się na pewno przyda w przyszłości.
Ten sezon przy tak małych koi jakoś sobie poradzi, tylko tak jak mówię czyść go co najmniej raz na miesiąc.

chmiel napisał: Głupio abym kupował drugi filtr skoro i tak w następnym roku będzie potrzebny większy do obu zbiorników.

Uwierz mi jeśli zaczynasz przygodę z koi, to ten filtr będzie Ci potrzebny - przecież będziesz musiał jakoś przezimować swoje pociechy, bo w tym zbiorniku to raczej nie realne, a gdy zaplanujesz już większy zbiornik dobierzemy sobie rodzaj i sposób filtracji, to do wyboru jest szereg systemów charakteryzujących się bardzo szerokim zakresem filtracji biologicznej i mechanicznej - służę pomocą

Dobra zaczyna robi się brzydko, tzn. od dwóch dni oprócz glonów niktowych zaobserwowałem że na Rogatku coś jest, tzn nie jest ładnie zielony tylko taki brunatny. Jak go ruszyłem to okazało się że jest na nim sporo "brunatnego kurzu" który zaczął dość mocno brudzić wodę - jak ruszyłem rośliny.

Nie wiem czy nie wywalić wszystkich roślin i całości zbiornika nie odkurzyć, ale to ryby w ogóle nie będą miały się gdzie chować, a one dość spanikowane.

Co to jest? Bo nitkowe chociaż się łatwo zbiera jak nie są przyklejone do roślin.

Odpaliłem skimmer taki który mam AquaNova 2500l/h niby.

Nie wiem czasem czy to nie po tych deszczach czy może dlatego że zacząłem więcej karmić?

Roślin bym nie ruszał. Ostatecznie to one wykorzystują i konkurują o pokarm z glonami. Jak ich nie będzie, zobaczysz różnice, ale na gorsze.

Co by nie mówić - kształt zbiornika jest bardzo niesprzyjający jakiejkolwiek filtracji. Długi, bez spadków dna w kierunku miejsca poboru pompy. Trudno tą wodę rozruszać. Nie bez znaczenia jest to, że wahania temperatury i nagrzanie może być wysokie. To wszystko jest bardzo dalekie od natury. Będzie Tobie trudno bez przymiarki z oczkiem/klasycznym KOIpond.

Są dwie opcje z tym rogatkiem, albo to zwykły osad z wody, kupy i destryktus lub druga opcja bardziej uciążliwa to brunatnice lub okrzemki. Czy po wzięciu do ręki są twarde jak się rozetrze między opuszkami palców? Zrób fotkę z bliska jak możesz.

Rośliny muszą zostać!!

Jest coraz gorzej.

I o dziwo wygląda jakby nitkowych nie było dużo (tzn. jest ich mniej niż kiedyś przybywało). Ale tego co na zdjęciach jest coraz więcej:

Co z tego że skimmer chodzi skoro takie coś sobie pływa 1m obok i nie jest zaciągane. Musiałbym mieć 18 skimerów co mert ustawionych.

Kiedyś były ładne zielone rośliny teraz oblepione brązową mazią.

Poniżej zdjęcie korzenia przed poruszeniem na kolejne zaraz po jego ruszeniu.

Widać że ta woda się nie rusza, możesz zrobić teraz zdjęcie całości?
Skimmer w takim zbiorniku na niewiele się zda chyba że bardzo mocno ruszysz wodę.

Napowietrzasz ten zbiornik w jakiś sposób?

Całość wyglada tak, tam w śroku jest jeszcze mała pompka napowietrzająca z kamieniem (1200l/h), tylko że biorąc pod uwagę głębokość zbiornika raczej to powietrze rozchodzi się w ograniczonym promieniu.
Po kliknięciu większe.

Nawet sama pompa jest obrośnięta tymi czymś. Może to wina przekroju rury? Może powinienem zbadać rzeczywisty przepływ ilościowy wody.

Hmmm źle wróżę dla tego zbiornika, oczywiście jako takie KOipond z karpiami, po dłuższym czasie to nie zda egzaminu (bardzo nie funkcjonalny kształt, mała głębokość, trudność w odpowiedniej cyrkulacji wody i zbieraniu zanieczyszczeń z dna.
Tak jak wcześniej wspomniałem jako rynna przelewowa z roślinami jak najbardziej zda egzamin będzie mega fajny filtr korzeniowo-roślinny.

Nie widać tych opisów, a te zdjęcie zalinkowane z fotosika się nie powiększa wyskakuje błąd strony
Czemu nie wstawiasz normalnie fotek z HD? na forum po powiększeniu zdjęcia plik ukazuje się w pełnym pierwotnym rozmiarze.

Zdjęcie poprawiłem. Na zdjęciu widać po prawej stronie trawę, tam będzie właściwe oczko 5x4m x średnio 1,5m głębokości.

Nie uznaję sformułowanie "nie da się" więc muszę coś zrobić aby ten zbiornik też ulepszyć, bynajmniej do czasu, budowy drugiego .
Mocniejsza pompa?
Większy przekrój rury przy tej pompie (teraz jest PE20mm czy wewnętrzny przekrój to pewnie z 18mm)?
Druga pompa w środku (dwie pompy na jednej rurze dochodzącej do filtra?

Napowietrzanie? Jakie?

Przede wszystkim masz za mały przekrój rury.Fi 18 to stanowczo za mały, tak zamulisz każdy przepływ. Staraj się zakładać przepływy fi 32 i większe.

Nie no oczywiście że się da ja nie napisałem że się nie da, Koi można wpuścić do "wszystkiego"
Napisałem wyraźnie że na dłuższą metę to nie zda egzaminu.

Napowietrzanie jakie? ja bym tam zapodał co dwa metry dyfuzor żeby tą wodę ruszyć po prostu, albo wstaw tam jakąś pompę żeby Ci tą wodę mieszała.

Nie powinienem się mądrować, bo sam zmieniam oczko w KOIpond z powodu glonów w celu poprawy filtracji, choć takich jak u Ciebie nie miałem od wielu lat. Były nitkowate, a one są raczej charakterystyczne dla dojrzałych zbiorników, z rybami i dobrze napowietrzonych. Te Twoje to raczej domena wody "zastałej" i wygrzanej.

Tak jak chłopaki mówią - na dziś kluczem jest przepływ i napowietrzanie. Im dalej będzie pobór wody od ujścia tym lepiej (nie wiem czy dobrze odczytałem zdjęcie, że pompa w połowie i podaje wodę do ujścia na początku). Aby nie wchodzić w koszty warto zrobić lepszy przepływ w istniejącej pompie (fi węża) + rozdzielacz na kamienie napowietrzające (więcej przy tej długości to konieczność).

Gdybyś cokolwiek musiał kupować (pompa do wody, pompa powietrzna) - rób już docelowy zakup pod planowany zbiornik. Wtedy będzie ok.