Nawet nie wiecie jak jestem wkurzony, jedna mi wyskakuje druga mi choruje, dziś zobaczyłem że trzecia też ma płetwę grzebietową tak samo "zjedzoną", a na dodatek dziś 40cm koi został wciągnięty do skimmera brzegowego, powiedzcie mi jak to cholera możliwe????
Na karmienie odłączyłem airlifta, po karmieniu załączyłem prąd po czym słyszę jeden plusk w skimmerze, myślę że jakiś malec tam wpłynął i po włączeniu go zaciągnęło, biegnę otwieram dekiel a tam wyskakuje wielka płetwa.
Nim rozłączyłem pompę to karpia mocno pokiereszowało. Sporo łusek wyrwanych, płetwa ogonowa, płetwa grzbietowa. Masakra.
Same ostatnio porażki.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
No ma i zobaczyłem zwiniętego koi zasysanego przez sitko, za zamkniętą klapką.
Nie wiem, może akurat tam grzebał jak włączałem airlifta i go zassało. Nie mam pojęcia, bo to przecież ponad 40cm ryba.
Jedyne co teraz zrobiłem do zmniejszyłem przepływ skimmerem a zwiększyłem dennym, no i będę uważał przy odpalaniu, alby nie było w pobliżu skimmera ryb.
Wiecie co poszukałem i wygląda na to że nie jestem jedyny (zakładam siatkę na wlot):
link1
link2
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Przecież siatka to podstawa
Mam takie siatki
Masz szerokie usta czy tylko skimmer?
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
TIME Marek Szurpik
ul.Hołowieska 56
17-100 Bielsk Podlaski
+48 730-301-809
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...