- Posty: 671
- Oklaski: 2
- Otrzymane podziękowania: 32
2,5 g/m3 będzie bezpieczne.
Czy warto stosować? To jest kwestia czyjegoś przekonania. Moim zdaniem warto. Ja np. w ten sposób zwalczyłem w oczku przywry, nie "szły" na sól, a nawet prazikwantel. Dobrze jest po takiej akcji zaszczepić wodę jakimiś "starterami". Ja używam ostatnio EM-y.
Uwaga: Takie zabiegi mają sens w koipondach. W przypadku zwykłego oczka z całym ekosystemem opartym w dużej mierze na roślinach, etc. - to rozwalanie owego ekosystemu.
Przed dodaniem PP wyłączam UV i przełączam na bypass filtry biologiczne. (Walka z przywrami to już żonglowanie harmonogramem dawkowania w stosunku do ich cyklu życiowego - aby pozbyć się także tego, co przetrwa w filtrach).
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
pawelm napisał:
Uwaga: Takie zabiegi mają sens w koipondach. W przypadku zwykłego oczka z całym ekosystemem opartym w dużej mierze na roślinach, etc. - to rozwalanie owego ekosystemu.
Przed dodaniem PP wyłączam UV i przełączam na bypass filtry biologiczne. quote]
Mając oczko (bo tak je nazywam) 8m3 - i mam w nim oczywiście rośliny (sporo lilii wodnych, grążel i coś w strefie płytkiej)
No i ten "słaby filtr ciśnieniowy.
Czy w moim oczku wodnym widzisz przeciwskazania do stosowania tego nadmanganianu?
Nie jest to prawdziwy koipond rzecz jasna.
Koi w nim oczywiście pływają
Rośliny już powoli wystartowały, czy ten zabieg powinno się robić w miesiącach wcześniejszych?
Czy można teraz jeszcze spokojnie również?
Do filtra już wrzuciłem kuleczki z bakteriami (kupiłem u Marka) jakieś 3tygodnie temu.
Czy one są wrażliwe na ten nadmanganian?
Co to oznacza że przełączasz filtry biologiczne na "bypass"?
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Koipond to zbiornik teoretycznie czysty - taki ideał. Oczywiście w rzeczywistości pełno mikroorganizmów zasiedla choćby ściany zbiornika, ale - teoria: jak najbardziej czysty, pozbawiony osadu zbiornik i jak najbardziej wydajny system filtracyjny, utrzymujący rzecz jasna stosowną ilość korzystnych mikroorganizmów oczyszczających wodę. W takim zbiorniku łatwiej jest prowadzić różne "dziwne" zabiegi, jak rzeczony PP. Bypass to ominięcie filtrów - tu na czas zabiegu w głównym zbiorniku. Woda sobie krąży, ale nie w filtrach, tam trzeba dać albo osobny obieg z napowietrzaniem, albo napowietrzać jakoś same filtry, żeby bakterie się nie "podusiły".
W Twoim przypadku - mając klasyczne oczko, niedowymiarowany system filtracyjny - jest wiele innych pilniejszych rzeczy do zrobienia, a stosując PP - wyjałowisz oczko, które w Twoim przypadku stanowi główne siedlisko mikroorganizmów. Nie masz dużych filtrów biologicznych, które po zakończeniu zabiegu PP natychmiast po włączeniu filtrów do obiegu kontynuują oczyszczanie wody. W Twoim przypadku PP to ostateczność, w razie jakiejś katastrofy.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
TIME Marek Szurpik
ul.Hołowieska 56
17-100 Bielsk Podlaski
+48 730-301-809
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...