OCZKO KILERA

Brawo Paweł . No pięknie, niezły mi lifting. Przecież to rewolucja. Tak się chowałeś, że pokazałeś dopiero ostateczny efekt.

2,20 to niezła głębokość. Będziesz miał pewność min 4*C przy dnie w najgorszym momencie w trakcie zimy. U mnie będzie 1,75.

Fajnie wygląda ten regularny kształt. Tylko co się stało z Twoją bujną roślinnością?

Super oczko Paweł kojaki zimę spędza bezpiecznie

Dzięki chłopaki.To jest 1 faza niestety drogiego eksperymentu.
Chciałbym wybudować koipond, podobny do Twojego Bogdan, o pojemności ok 50m3.
Roślinność w oczku przetrzebiłem w 90%,bo już ryb nie widziałem.Problem był też z wydobywaniem gnijących części roślin.Ogólnie będę próbował mieć mało roślinności w samym oczku.Część roślin przesadziłem do oczka "bagienka". W nim będę lokował rośliny na maxa.
Co roku miałem problemy z zimowaniem koi w oczku,wiosną były zawsze były w złej kondycji, część z nich padało.
Oczko miało na maxa 130-140 cm głębokości i temp.wody przy dnie wahała się w granicach 1-2 C.
Dlatego teraz je pogłębiłem na 220 cm i jeśli zda to egzamin,to poeksperymentuję z koi pond jak u was.
........czyli oby do wiosny ,zobaczę co się wydarzy.

Ty chyba Pawle brałeś HD270 nie 340. Właśnie w odpływach AIR jest montowany dyfuzor o średnicy 34cm.

Już teraz nie sprawdzę , bo dyfuzor jest na gł. 2.2m

Witam Pawle
Co do roślin masz rację są problematyczne-
1-ryby dziczeją (mają gdzie się chować)
2-gnije diabelstwo i trzeba kombinować jak usunąć obumarłe części
3-ogromne donice nie potrzebnie zabierają miejsce w oczku
4-jeżeli zachodzi potrzeba złapania jakiegoś koi zaczyna się problem
Ale też z drugiej strony są też plusy ,dlatego bardzo dobrym pomysłem jest taki ala filtr roślinny w drugim zbiorniku.

co do samego oczka WIELKIE 45m3 wody można poszaleć z rybami.
Kawał dobrej roboty,gratulacje. Brawo

Dzięki Tomku, byle do wiosny, ja mam problem z zimowaniem koi.Dlatego robiłem przebudowę.Nie wiem czy to coś da, czy jest to problem gruntu.

Przy tej głębokości musi być dobrze

Jak nie będziesz zbytnio mieszał wody dyfuzorem to jej nie wychłodzisz i przy dnie będzie ok. Trzeba jednak skorzystać z półki i zimowe napowietrzanie połączone z przeręblem zrobisz poprzez położenie kamienia na półce. Dzięki temu nie będziesz za bardzo mieszał wody, natlenienie będzie wystarczające, a dzięki przeręblowi unikniesz też przyduchy.

Warto też pamiętać o trzymaniu filtracji tak długo jak się da. Dobra jakość wody w trakcie zimy też silnie wpływa na kondycję ryb.

Pozdrawiam i oby do wiosny .

Gratuluję Paweł ewolucji oczka w słusznym kierunku
Czy wzmacniałeś jakoś ściany? Wyglądają na strome, o ile nie pionowe?
Moim zdaniem: nie będę zimował koi w pondzie, o ile nie będę mógł zapewnić im w zimie temperatury min. 7-10C

Pawle nie zainstalowałeś odpływu? przy takiej rewolucji przy okazji trzeba było choć jeden dren założyć.
Chyba że czekasz już na totalną rewolucję i będziesz planował i robił murowany zbiornik za jakiś czas, a wydaje mi się że do takich metamorfoz każdy dojrzeje i prędzej czy później oczko zmieni się w KOIpond.

pawelm napisał: Czy wzmacniałeś jakoś ściany? Wyglądają na strome, o ile nie pionowe?

Ściany są pionowe tylko z zewnątrz ,w środku są nasypy-półki.Główna ściana na skarpie jest wzmocniona fundamentem. Ale to wszystko jest po starym oczku ,nic tu specjalnie nie robiłem.Ja je tylko teoretycznie pogłębiłem i zrobiłem delikatne zmiany optyczne.

KOImark napisał: Pawle nie zainstalowałeś odpływu? przy takiej rewolucji przy okazji trzeba było choć jeden dren założyć. KOIpond.

Tak jak pisałem wcześniej,chcę zobaczyć jak u mnie będzie z zimowaniem koi,jaka ich będzie kondycja ,temp wody itp. Jeśli będzie ok. to zbuduję koipond ,dlatego nie chciałem generować dodatkowych kosztów (i tak tanio nie było),a jeśli temp. będzie za niska to sam już nie wiem.
Zamiast odpływu jest skimmer oase,daje radę i ściąga wszystkie brudy z powierzchni.Pompa jest z dodatkowym wejściem na skimmer i zasysa z niego brudy.

KILERK1 napisał: Zamiast odpływu jest skimmer oase

eeee tam Pawle
a co ma skimmer do opływu przy odpływie też powinien być skimmer, i tak tak to Cię nie ominie

Możesz się bronić i wymigiwać, ale jak chcesz mieć odchody karpików szybko odseparowane i nie mielone przez pompę i tak zrobisz odpływ.
Zresztą ProfiDrum bez odpływu to aż się samo prosi.....

Pożyjemy , zobaczymy ....wiosną się okaże.
Marku czy zerknąłeś za termometrami ,o których rozmawialiśmy?

KILERK1 napisał: Marku czy zerknąłeś za termometrami ,o których rozmawialiśmy?

Tak jest tego pełno, wiesz co wydaje mi się że nia ma co się pchać w sondy mierzące non stop PH, temp, zawatość tlenu itd to wydatek ponad 1000zł najtańsze
To drogie urządzenia

Ci wystarczy coś takiego, 10 metrów kabla, zrób malutki balast dla sondy i jazda na dno
www.terrasklep.pl/?614,termometr-elektroniczny-10m

Pawle, czarów nie ma w zimowaniu Koi, jak masz -20*C w powietrzu to na dnie max 4-5*C
ifd.fuw.edu.pl/fizyka/zapytaj-fizyka/pyt...rzanie-wody-w-stawie

Możesz mieć i 3 metry głębokości, to bez znaczenia i tak woda będzie miała na dnie tyle samo.
pl.wikipedia.org/wiki/Stratyfikacja_termiczna_wody_w_jeziorze

Grunt to nie mieszać wody zimą od samego dna, bo wychłodzisz ją jeszcze mocniej, podczas zimowania najgroźniejsze są trujące gazy uwalniane z osadów nie sama temperatura. Ważna jest też czynna biologia i pracujący filtr przez cały sezon, te dwa czynniki są ważniejsze niż temperatura.