Prostokatne oczko

Witam serdecznie, przymaszerowałam tutaj z forum oczko wodne, które było swiadkiem, wsparciem przy budowie oczka bedzie 10 lat temu Teraz nowy dom, nowy ogród, a domu i ogrodu nie ma bez oczka. W starym zostały ukochane koi

Na szybko, oczko mam wybudowane, teraz kwestia izolacji, rozwazam zywice epoksydową, a na koniec grafitowy sproszkowany kamień. Ale...doczytałam o polimoczniku, podpowie mi ktoś jaki to koszt?

Cześć Gosia. Pokaż jakieś zdjęcia oczka.
Wiem, że przymierzasz się do kupna koi. Gdzie będziesz je teraz trzymać?

widok z boku i przodu

Kupie jak oko bedzie gotowe, tzn w okolicach pazdziernika

Aranżacja świetna i bezkompromisowa (filar w wodzie - nie każdy by się odważył)
Jaka głębokość? Druga kwestia: będziesz wpuszczać koi do świeżego oczka?

Filar, jak filar;-) Marek ma w domu oczko, to kwestia izolacji, tylko. Oczko jest przy przeszklonej jadalni, zalezało mi by bylo na całej długosci okna.

Tak, do nowego. Jesienia odpada ryzyko zwiazane z przyduchą, niekorzystnymi warunkami w wodzie. Zneutralizuje chlor tylko, zrobie badania i jak bedzie ok, to wpuszcze mieszkancow. Na ryby bede miała gwarancję, tak ze jezeli fachowcy wyraza zgode, to ja nie bede sie zapierala, ze nie;-)

A czemu właściwie ten filar jest oczku? Tam z boku też jest drugi filar konstrukcyjnie zbędny, czy był w tym jakiś uzasadniony zamysł ? Przepraszam za pytania wynikające ze skrzywienia zawodowego.

Jaka tam głębokość będzie bo wygląda na max. 1,5m? dojdzie lany spód (lub może już jest?).

Będę robił podobny modernistyczny koipond przy swoim domu. Męczy mnie jednak myśl aby połączyć już modernistyczny dom z płynną japońską formą koipond. Choć ciężko będzie to połączyć.

Będę robił polimocznikiem jak Boguś i Marek, z tym że raczej zrobię ściany cieńsze i z lanego betonu, to kosztowo wyjdzie podobnie i szybciej. Komory filtracyjne w planie zrobię z gotowych zbiorników betonowych na szamba.

Koszty z tego co pisali chłopaki 100-200zł za mkw trzeba liczyć. Pewnie to zależy od gładkości ścian, im gładziej tym mniej idzie materiału.

Jak z filtracją bo nic tam nie widać..

A jeszcze jedno pytanie, z czego będziesz miała wykończenia szczytów ścianek?

Witaj Gosiu

Widzę że dom futurystyczny no to i futurystyczne KOIpond , filar przy polimoczniku to żaden problem, bardziej mnie martwi głębokość tego zbiornika no i fakt iż nie widzę choćby ani jednego odpływu, nie ma skimmera - czy planujesz jakoś uprościć sobie życie związane z odprowadzaniem kup karpi i osadu?
Przy nowym projekcie zanim uszczelnisz zbiornik i wpuścisz ryby, gruntownie przemyśl całą instalację PVC by w przyszłości nie mieć problemów z wodą i zdrowiem ryb.

Co tam teraz jest na dnie? zagęszczony piach? czy rodzima ziemia?
będzie wylewana zbrojona płyta dna?
Jakiej wysokości są ławy? tego zbiornika? da się tam przekopać i zainstalować opływy?

Koszt polimocznika to około 120zł/m2

Filar jest od opaski wokol domu, taki projekt sobie wymyslilam. W oczku znalazl sie, bo nie moglam go ominac. Piorytek, widok z jadalni. Glebokosc 1,2z wykonczenie drewnem egiztycznym, takim jak taras. Nie spotkalam modernistycznej bryly jeszcze z naruralnym oczkiem ladne:-) ale trzymam kciuki by sie udalo. Ja mialam pierwsze oczko naturalne, twraz mam odmiane

120 cm , oj chyba będzie problem z zimowaniem koi.
Ja Gosiu pojechał bym z tym koipod dalej.To niechby było jako płycizna,dobudował bym aż do tych płytek chodnikowych głębszą część, ponad 2m gł i połączył to w całość. Byłoby naprawdę coś godnego uwagi.Takie połączenie ogrodu japońskiego z nowoczesnością. Oczywiście filtracja tylko i koniecznie grawitacyjna tj. u Bogdana i Marka.
Trzymam kciuki i liczę , że użyjesz mojego pomysłu.
Wydasz raz pieniądze i będziesz miała coś wyjątkowego w ogrodzie.

Klierk1 zimowałam koi na 100 cm prawie 6 lat:D nie straciłam zadnej ryby, tak ze pozostane przy tej głębokosci. Zreszta wtedy pewnie bym sie dokopala do wód gruntowych;-) AAAAA, nie wspominałam Wam chyba najwazniejszej rzeczy, ja bede miała 4 sztuki koi

gosia@ napisał: Klierk1 zimowałam koi na 100 cm prawie 6 lat:D nie straciłam zadnej ryby, tak ze pozostane przy tej głębokosci.

No tak. Na przedwojennych pocztówkach Szczecina widać na skwerach palmy. To nie żart.

AAAAA, nie wspominałam Wam chyba najwazniejszej rzeczy, ja bede miała 4 sztuki koi

Z sześcioletnim doświadczeniem chyba faktycznie musisz być pewna, że wytrzymasz przy czterech sztukach

Rozsadek, znam wymiary oczka, wiem jaka jest konsekwencja przeludnienia:_)

Odnosnie wykonczenia, to mnie sie bardzooooo

a to moje stare oczko, zdjecie z 2008

Paweł, ale to oczko było pod Gdynią, gdzie mrozy dochodziły do -20, dlatego teraz, w Szczecinie z zadowolenia macham nogą na temp:D w koncu hortensje mi kwitna

Marek, pisałam, ale mi zjadło. System filtracji dobiera i robi mi fachowiec, nie ukrywam ze sama jestem w strachu Filtr ma byc w oczku, na razie sama mało wiem, wiem ze kupiłam pompy, dyfuzory itd. Dumam nad tym odpływem, dopytam jeszcze o te kwestie