Pytanie laika - jak karmić?

Są informacje odnośnie tego jak często karmić, w jakich temperaturach są ryby aby nie przekarmiać, jednak nie ma podstawowej czyli ile taki jeden 13cm KOI dziennie powinien zjeść?

jak kupuję karmę dla Psa mam - niedoważony który waży 25kg powinien jeść np. 300g dziennie itd.

I teraz doszły do mnie wczoraj małe KOI, dziś je pierwszy raz karmiłem (karma Hakiri Saki-hakiri Multi-sezon M, i w sumie zbytnio nie wiedziałem czy takich ziarenek mam wrzucić 3 na jedno koi czy 30.

Więc wsypałem 1,5 łyżki stołowej do słoika dodałem trochę wody i 3 krople Atvitol (multiwitaminy które doradził mi sprzedawca) no i po 5 min. do wody.

Ryby na razie bardzo płochliwe, wypływają spod donic jak nikogo nie widzą. Zjadły większość. Z 8 malutkich kulek pływa daleko i teraz nie wiem czy nie zjadły ich bo się boją i są pod doniczkami czy już są najedzone.

Czytałem: "wyławiać pokarm którego nie zjedzą" - po godzinie, dwóch? a w sumie może jeszcze jak znajdą zjedzą?

A teraz pytanie dnia:
Jak ryby lokalizują pokarm? .

Nigdy nie będziesz wiedział ile to jest właściwie

To zależy od pogody, temperatury, sezonu, jak rybki rosną - bo są różne i jaki mają apetyt, stres itd. Ta naprawdę trzeba obserwować czy pobierają pokarm i dojadają w maks 5 minut, a w Twoim przypadku (płochliwość i stres - bo są na widoku i trudno się schować) 10 minut. Resztę pokarmu wyławiać, bo to kłopot i obciążenie azotynami dla zbiornika.

Podstawowe zasady wg temperatury wody:

Poniżej 5C – nie karm, pokarm w żołądku, gdy ryba praktycznie nie trawi to opóźniona bomba w ciele rybki,
5-10 C - ja nie karmię, ale specjalnym pokarmem wiosenno/jesiennym (witaminy/mało białka) możesz do 2 razy tygodniowo
10-15 C - zaczynam karmić (o ile rybki mają apetyt), max raz dziennie, gdy woda się najsilniej nagrzewa
15-25 C - karmię tak jak one lubią, ale nie częściej niż 3-4 razy dziennie
> 25-30 C - karmię, ale mniej i silniej obserwuję, bo to niebezpieczny czas dla ryb. Woda słabo absorbuje tlen. Ryby mają swoje kłopoty z oddychaniem, więc nie można zwiększać kłopotów z jakością wody czy przekarmieniem.

Jeszcze mi żadne ryby z braku pokarmu nie padły , więc wyznaję zasadę, że czasami lepiej trochę mniej niż za dużo.

Jest takie stare powiedzenie: "Głodny koi to zdrowy koi" można to odbierać na kilka sposób, ale nie w taki by głodzić ryby.

Panowie wszystko w karmieniu zależy od tego jak szybko wyeliminujemy z wody odchody!!
Karp jak świnia jadł by i jadłby ile byś nie dał to on cały czas jest głodny, oczywiście czym cieplejsza woda tym szybszy metabolizm i większe zapotrzebowanie na pokarm, ale to właśnie zgubiło już nie jednego koimamiaka - sypanie pokarmu na potęgę, bo ryby cały czas jedzą, cały czas głodne więc sypię dalej a potem ciach!!! amoniak, azotyny woda jak gnojowica, ryby w stresie zapadają na wszystko co się da.
Podawanie pokarmu, dbanie o filtry, woda i jej parametry to wszystko wchodzi po jakimś czasie w krew i człowiek już po obserwacji ryb bez żadnych testów wie że koi są jakieś nie takie jak trzeba ospałe, płochliwe jak by bez życia, nie machają ogonkami jak pieski gdy zobaczą właściciela - to właśnie oznaka że z wodą dzieje się coś nie tak.

To wszystko przychodzi z czasem.....

humulus napisał: A teraz pytanie dnia:
Jak ryby lokalizują pokarm? .

Tego pytania nie zauważyłem

Odpowiada za to węch, smak, dotyk no i wzrok

- węch (karpiki mają doskonały węch, odpowiadają za to dwie pary otworków węchowych)
- dotyk (dwie pary wąsów czuciowych do żerowania przy dnie)
- smak (pyszczek usiany jest receptorami odpowiadającymi za rozpoznawanie smaków - ale to już bardziej służy w momencie gdy się coś je
- oczy (często ryby które już znają swoje gospodarza, na sam jego widok wiedzą że zaraz dostaną smakołyk)

Trochę czasu minęło, karmię młodzież codziennie, ale jak dziś widziałem jednego z bliska to wydaje mi się że miał szeroki brzuch tzn. patrząc z góry wyglądało jakby miał duży brzuch.
Jako laik mogę tylko improwizować i stwierdzić że za dużo karmię (ten brzuch po 24h od ostatniego karmienia).

Głodówka 1 dniowa nic nie zaszkodzi karpiom?
Karmiłem 9 osobników (już 8 zostało ) 15cm dwoma łyżkami stołowymi. Więc chyba 1,5 łyżki będzie ok?

A jak w takim razie wiedzieć że się karmi za mało? Przecież nie wezmę na wagę 15cm karpia i nie sprawdzę czy przybiera?