Medykamenty podawane prewencyjnie.

Czy są jakieś medykamenty które podajecie zapobiegawczo?

W przypadku psów np. prewencyjnie się odrobacza raz na jakiś czas itd.

Czy można podawać np. Andrex BIO prewencyjnie lub inne preparaty?

W przypadku BONSAI są dwie techniki, jedni prewencyjnie opryskują pestycydami, drudzy czekają na objawy. .

Nie ma sensu lać żadnej chemii ot tak sobie "prewencyjnie" jak to określiłeś, choć dla mnie to dość obce i mało używane znaczenie Ja używam częściej po prostu słowa "zapobiegawczo".

Każda ryba czy to przylocie samolotem czy przyjeździe samochodem siedzi w worku od kilku godzin do aż 30 godzin! i przeżywa mocny stres i szok. Niekiedy woda jest bardzo zanieczyszczona, dużo CO2, dużo amoniaku, ma podrażnioną skórę i skrzela i jest podatna na ataki bakteryjne, pasożyty i wirusy.
I takie ryby wymagają specjalnej troski, dealer który importuje ryby wie co powinien zrobić

Jeśli kupisz rybę która po imporcie pływał u dealera co najmniej miesiąc bez objawów chorobotwórczych możesz być pewien że nie kupiłeś kota w worku. Zresztą to widać jak ryba wygląda i jak się zachowuje na pierwszy rzut oka.

Anarex to dość drogi specyfik, ale za to jest oparty tylko na matce naturze ZERO chemiii
Anarex stosuje się przy atakach grzybic i zakażeń bakteryjnych, ale oczywiście można go lać zapobiegawczo, na pewno nie zaszkodzi.

Gdy kupisz zdrową i pewną rybę, wystarczy tylko łagodnie wprowadzić ją do zbiornika i spełnić jej 4 życzenia

1. worek transportowy do wody (powolne wyrównanie temperatury - około 30 minut)
2. po 30 minutach można worek podziurawić delikatnie by świeża woda powolutku zaczęła się mieszać, bo woda w worku po długim transporcie jest bardzo kwaśna o niskim PH proces ten może trwać kilkanaście minut, zanim wody się wymieszają.
3. po tym zabiegu rozcinamy worek i pozwalamy rybie odpłynąć.
4. dajemy jej święty spokój, by doszła do siebie i zapoznała się z otoczeniem i współlokatorami.

Gdy woda w worku jest bardzo brudna, zabieg 4 życzeń można przeprowadzić w dużej baleji lub misce napełniając ja uprzednio wodą ze zbiornika docelowego, a potem wyłowić rybę skarpetą i przenieść do ogólnego.


Jeśli podejrzewasz że ryba nie jest z pewnego źródła, warto mieć zbiornik kwarantannowo-obserwacyjny z dojrzałym biologicznie filtrem i przed wpuszczeniem do ogólnego zbiornika, obserwuje się rybę przez około 2 tygodnie, spełniając oczywiście te 4 życzenia po dobie można podać troszkę pokarmu, obserwować, obserwować i sprawdzać codziennie jak ryba się miewa...

dealer który importuje ryby wie co powinien zrobić

No właśnie, jak kupiłem to też ryby zanim do mnie dotarły miały podobne warunki jak opisujesz. Więc co ja jako nie dealer ale zwykły laik powinienem jeszcze zrobić?

Wprowadzałem w następujący sposób:
1. Worek do wody aby temperatura się wyrównała.
2. Natleniasz malutki do worka.
3. Co 30 min 200ml wody z oczka do worka.
4. tak ponad 3h.
5. Ze względu na to że woda w worku była nieczysta wyławiałem podbierakiem i wpuszczałem do zbiornika.

Jedna następnego dnia padła . Reszta wygląda na ok.

Oglądnąłem ten wątek: diagnoza i trochę się przeraziłem jako totalny laik.

Nic nie rób na razie tylko obserwuj, ryby są dość świeże ale i martwi mnie że zbiornik i filtr są jeszcze nie dojrzałe. Wpuszczanie nowych ryb powinno odbywać się zawsze i wyłącznie z dojrzałym filtrem i zdrową już dojrzałą "żywą" wodą.

Tak te zdjęcia i otwarte rany są przerażające to prawda, oglądałem wcześniej ten wątek
ale spokojnie bez paniki, te ryby to bardzo zaawansowane stadium

Nie wiem ile twoje ryby siedziały w worku, ale powtarzam zasadą doprowadzenia ryb do stanu normalności po podróży, jest dojrzały zbiornik z czynną biologią, spokój i czas.

Zbiornik miał 3 tygodnie i od 3 tygodni chodziły filtry UV + 2 razy dodawane JBLa bakterie, więc może jakoś tam dojrzał.

chmiel napisał: Zbiornik miał 3 tygodnie i od 3 tygodni chodziły filtry UV + 2 razy dodawane JBLa bakterie, więc może jakoś tam dojrzał.

ale jakim cudem zbiornik i filtr miał dojrzeć bez ryb? Dobrze że zaszczepiłeś kultury bakterii, ale by filtr dojrzał w zbiorniku muszą być jakieś ryby, chociaż jedna.
Musi być utrzymany cykl azotowy, musi być amoniak i azotyny, by filtr mógł dojrzeć bakterie muszę mieć pożywkę w postaci sików i kup ryb.

KOImark napisał: Tak te zdjęcia i otwarte rany są przerażające to prawda, oglądałem wcześniej ten wątek
ale spokojnie bez paniki, te ryby to bardzo zaawansowane stadium

Ten temat był mój i Vivita ,przy odrobinie zacięcia i warunków bez problemu da się taką rybę wyleczyć-najlepiej warunkami naturalnymi bez antybiotyków.

KOImark napisał:

chmiel napisał: Zbiornik miał 3 tygodnie i od 3 tygodni chodziły filtry UV + 2 razy dodawane JBLa bakterie, więc może jakoś tam dojrzał.

ale jakim cudem zbiornik i filtr miał dojrzeć bez ryb? Dobrze że zaszczepiłeś kultury bakterii, ale by filtr dojrzał w zbiorniku muszą być jakieś ryby, chociaż jedna.
Musi być utrzymany cykl azotowy, musi być amoniak i azotyny, by filtr mógł dojrzeć bakterie muszę mieć pożywkę w postaci sików i kup ryb.

a jeśli nie mamy żadnej rybki to trzebaaa.....narobić do oczka

Tak myślałem. Jak czytałem o bakteriach na początku i wgłębiałem się w temat, tak myślałem skąd te bakterie będą miały "jedzenie" i te w filtrze te w wodzie.

Myślałem, że może też glony w jakiejś formie "robią" te same związki co ryby dlatego nie może ich być za dużo w oczku bo filtry nie nadążą. No fakt NO4 nie było.

Co najwyżej żaby "robiły". Bo one jak wpadły to całą noc musiały pływać i je rano zawsze wyciągałem .

Narobić może nie bo to było by bardziej toksyczne i zabójcze niż kupa karpi
ale z całą pewnością można nasikać!
i to nie żart było o tym sporo na forach zachodnich
Codziennie można nasikać do zbiornika bez ryb, by filtr "ruszył"