Naturalny mały stawik http://www.freekvogel.nl/

Ten link pokazał mi kiedyś pewien Pan o imieniu Leon wtajemniczeni wiedzą o kogo chodzi.
Bardzo ciekawy artykuł i polecam każdemu tą witrynę

Wprawdzie jest w języku holenderskim, ale google translator jakoś sobie radzi
Facet obala wszystkie mity i łamie wszystkie zasady i trendy, opiera się tylko na matce naturze.
Zbiornik nieuszczelniany, bez filtracji-tylko rośliny, ryby karmione tym co jest w ogródku ewentualnie to co sobie same znajdą

Klikajcie naprawdę warto to przeczytać.
www.freekvogel.nl/

Jestem za,zawsze mi się podobały oczka ,stawy naturalne niż Koi Pondy (sory Marek ).
Może bardziej cywilizowane niż tego holendra ,dokłanie podobają mi się duże stawy kąpielowe z koi (nie koniecznie muszą służyć do kąpania się).
Fajnie jest nie mieć filtracji mechanicznej ,ale nie kazdy może sobie na to pozwolić ,na to potrzebny jest teren na drugi staw bagiennny. Dla mnie jest to oczywiste ,że koi mogły by żyć w naszych stawach,gdyby nie było w nich drapiezników,przecież to tylko karp.

Mi też się podobają duże stawy naturalne, ja nie napisałem że mi się nie podobają
Te kąpielowe z rybami też są fajne, ale one muszą mięć już trochę techniki, bo niecka kąpielowa jest gładka i w przypadku ryb będzie tam się zbierał osad, ale są też naturalne kąpielowe bez ryb tam tylko skimmery można dać.

Ja mam obok trochę ziemi więc stawy naturalne będą na pewno, a co do samych roślin to jeszcze przemyślę strefę na roślinność, tzn drugi zbiornik przelewowy.

majawogrodzie.tvn.pl/153,Naturalny-staw-kapielowy,porada.html np. taki stawik ,tylko z większą strefą roślinno bagienną

Tak wiem o co chodzi, takie zbiorniczki są bardzo fajne, gdybyś chciał tam wpuścić koi to odpływy denne w strefie najgłębszej gdzie się pływa nie zdały by egzaminu, bo karpie rozkopały by te małe kamienie, oczywiście takie które dały by rady unieść w pyszczku i odpływ byłby zatkany
ale w takich szuwarach po bokach karpie miały by raj

Ja w swoim zbiorniku w strefie płytkiej pomyślę nad roślinami w dużych skrzyniach i przysypanych tylko dużymi otoczakami. Strefę płytką mam na całej długości zbiornika więc można tam ustawić bardzo dużo roślin szczególnie wysokich szuwarowych, które by pożerały azotyny, odpadło by robienie oddzielnego zbiornika przelewowego z roślinami. Jeszcze to przemyślę

Ja swój zbiornik zrobiłem nie tylko jako koipond ale też staw kąpielowy, po to taka duża strefa płytka co do roślin to na pewno będą tylko rozważę kilka pomysłów jak je umieścić.

No cóż. Rozumiem KILERK1 bo sam przez 7 lat miałem zbiornik imitujący naturalny. Prawdą jednak jest, że bardzo trudno pogodzić to z karpiami, szczególnie jak to ma być gromadka ciesząca oko. Jak zawsze życie jest sztuką kompromisu:
1. Można mieć mały stawik, a właściwie rośliny wodne z niewielkim dodatkiem wody i kilku ryb (tak jak w tym fajnym linku),
2. Można mieć bardzo duży naturalny zbiornik, niewiele ryb i sukcesywnie doprowadzać do równowagi biologicznej,
3. Można w pierwszej kolejności postawić na karpie jako element dekoracyjny. Wtedy będziesz je dobrze karmił i filtrował wodę różnymi sposobami.

Właśnie zniszczyłem swoje oczko wodne 30m3 i przystępuję do budowy KOIpond. Od trzech tygodni ryby przejściowo zamieszkały w garażu w zbiorniku 2,5 m3 z filtracją BIOKLAR 30 (mata + hell-x). Po raz pierwszy wyraźnie widzę ile one produkują "biomasy" . No i przestanę narzekać, że oprócz ryb to winna jest woda bo zbiera kurz, że naświetlenie pełne, że rośliny późno startują na wiosnę, że fosforany wracają jak zły szeląg... Pełna profesjonalna filtracja albo nic.

W przyszłym tygodniu mam nadzieję otworzyć swój wątek z budową. Trzymajcie kciuki.

PZDR

Heheh wiem wiem co tam szykujesz, bo wiem jakie zabawki do Ciebie pojechały
Będzie bardzo fajny projekcik.
Trzymam kciuki i rób foty na bieżąco, wstaw też fotkę z garażu

BB_King też czekam na zdjęcia .Jestem ciekaw co tam kombinujesz?
Mimo wszystko wolę staw niż pond , lub ewentualnie sprytnie koipond połączony ze stawem z roślinnością.
Jeśli trzymasz swoje kojaki w garażu staraj się je jak najmniej karmić, bo zaraz rosną azotyny.Sprawdzaj często ich zawartość testem kropelkowym ,bo paskowy jest strasznie niedokładny.

Dzięki za podpowiedź. Nie myślałem o tym wcześniej ponieważ założyłem że BIOKLAR 30 musi to opanować. Niestety woda straciła wczoraj swoją klarowność, więc sprawdziłem przed chwilą i wynoszą dokładnie 0,3. Mogą być niższe, ale to blisko normy.

Masz zapewne rację z tym pokarmem. Będę im ograniczał, choć tak miło było patrzeć jaki mają apetyt:)

BB_King napisał: Dzięki za podpowiedź. Nie myślałem o tym wcześniej ponieważ założyłem że BIOKLAR 30 musi to opanować. Niestety woda straciła wczoraj swoją klarowność, więc sprawdziłem przed chwilą i wynoszą dokładnie 0,3. Mogą być niższe, ale to blisko normy.

Masz zapewne rację z tym pokarmem. Będę im ograniczał, choć tak miło było patrzeć jaki mają apetyt:)

Boguś klarowność nie ma się ni jak do zawartości azotynów, ale dziwi mnie że w garażu bez słońca woda jest nie klarowna.
Bioklar-30 to duży filtr, druga i trzecia komora przerobi azotyny, najgorsze jest gówienko które w nim zalega.
Nie wiem kiedy ostatnio czyściłeś pierwszą komorę.
Kupa karpi jest słabo przetrawiona i wszystko co przechodzi przez ich krótki i prymitywny przewód pokarmowy jest dość mocno jeszcze aktywne i "surowe", przez co właśnie azotyny skaczą w górę gdy tylko więcej kupy nagromadzi się w filtrze.

Można sporo karmić w ciepłej wodzie, bo biologia jest aktywna pod warunkiem że się czyści co tydzień całkowicie pierwszą komorę, szczotki należy wyjąć i wyczyścić bardzo dokładnie pod bieżącą wodą dokładnie też spłukać odstojnik. Matę można co tydzień lekko otrząsnąć w wodzie i spuścić odstojnik. Trzeciej komory z pływającym medium nie należy ruszać. Po takim zabiegu przy okazji podmieni się około 200 litrów wody.
Jeśli co tydzień taką operację będziesz przeprowadzał azotyny będziesz miał pod kontrolą.

ps
Ile w tym zbiorniku masz ryb?

Pierwsze dwie komory czyszczone 10 dni temu. Hell-x skolonizowane przez bakterie. Dwa kamienie napowietrzające. Planowałem czyścić szczotki co 2 tygodnie. Pewnie zwiększę częstotliwość, bo rzeczywiście zbierają dużo biomasy. Karmię z zasady Hikari Growth + czasem zmiana na Takazumi witaminy. Może jeszcze coś pokombinuję z przepływem wody, bo teraz mam ustawioną maksymalny możliwy przepływ.

Ryb ok 30, w tym:
ok 5 w rozmiarze 40-55 cm
ok 5 w rozmiarze 30-40 cm
reszta - ze 20 baby koi w rozmiarach 20-30 cm

Jak będą miały przeprowadzkę to je sfotografuję. Nie ma tam więc tego dużo. Najważniejsze, aby wytrzymały jeszcze min 1,5 miesiąca w zdrowiu w oczekiwaniu na docelowy zbiornik.

To sporo ryb na te 2500 litrów, ale spokojnie bez obaw
Filtrację bardzo dobrą masz, karm rozsądnie i czyść gówienko systematycznie ze szczotek i będą jak ta lala przygotowane do przesiadki na większe metry

ja trzymałem tak koi od października do kwietnia -przeżyły ,mimo że popełniłem parę poważnch błędów
....powtażam ,ogranicz karmienie do odpowiedniego minimum i sprawdzaj azotyny nawet co 2-3 dni

Zastoswałem obie metody jednocześnie - przyśpieszone czyszczenie pierwszych dwóch komór i ograniczenie dawek karmy. Dam znać za kilka dni jak się sprawy mają ...

Boguś, a powiedz mi jeszcze ile sypiesz im pokarmu i ile razy dziennie?

To nie za kilka dni tylko spokojnie co tydzień systematycznie oczyszczaj szczotki
bez pośpiechu, bez żadnych gwałtownych ruchów, nie trzeba się aż tak bać azotynów, w brem pozorom więcej biedy można narobić dużą podmianą wody i nagłymi zmianami parametrów wody niż podwyższonymi azotynami.
Co tydzień oczyść pierwszą komorę do czyściocha, z drugiej komory też spuść wodę ale matę tylko lekko otrząśnij nie spłukuj bieżącą wodą.

Żeby jeszcze wszyscy mieli tylko takie warunki jak ty w garażu biokla-30 z ruchomym złożem i 2,5m3 wody.

Jak byłem w Badisie w 2012 roku na 300 litrów wody 20 ryb i podmiana codziennie po 100% surowy kran to jest dopiero jazda!! i do tego podpięty ciśnieniowy filtr akwarystyczny 20 litrowy, ryby do góry brzuchami pływają. Wyjechałem stamtąd dosłownie zszokowany!!