Modernizacja starego oczka na koi pond

Ja próbowałem zrobić oczyszczanie (filtrację) przy pomocy roślin ale zawsze dużo gówienek osiadało mi na dnie , a wodę miałem zawsze do luftu. Mój brat ma oczko około 50000 litrów trumyk o szerokości 1 m i długości 40 m zakonczony małym zbiornikiem obsadzonym roślinami które mają filtrować , następnie zbiornik około 4000 litrów z 4 komorami , lampy i wodę ma zieloną . A ja w zeszłym roku kupiłem od Marka złoże pływające 500 litrów , lampę 105 Wat , 2 szt. pomp i przede wszystkim prefiltr i mogę w cudzysłowiu swoją wode pić taka jest czysta. A gdy więgniesz do literatury to niby strumyk bardzo dobrze oczyszcza wodę , niestety nie u mojego brata.

Każdy ma swoje metody , MarekB. ma rację jak chcesz dużo karmić i mieć zdrowe ryby to trzeba mikrosito automatyczne
Jedna jest zasada woda ma być perfekt! a ryby zdrowe jak ryba!!! jak do tego dojdziesz to już mniej istotne....

Ja też będę miał rośliny u siebie i to baaardzo dużo bo ogólnie kocham zielone
z żoną bardzo lubimy nenufary wszelkiej maści
i od zawsze miałem akwarium roślinne więc zieleń podwodna jest mi bardzo bliska

Marku , ja też lubię lilie wode , ale mam zawsze problem z rybami które kopią w ziemi i niszczą rośliny. Ty będziesz je miał w tym samym zbiorniku czy w oddzielnym.

Otóż u mnie będzie to zrobione w następujący sposób:
Rośliny będą w tym samym zbiorniku w strefie płytkiej, ale oddzielone będą murowaną ścianą
z przelewem górnym, niedostępnym dla KOI
Może nie śledziłeś mojego wątku My dream KOIPond, ale za kilka dni chłopaki mi właśnie to będą murować
więc zobaczysz jak to wszystko będzie wyglądało....

strumyk oczyszcza jak jest prawidłowo zrobiony więc pewnie ma to do bani zrobione. Sito automatyczne wiadomo że fajna sprawa tylko kosztowna i ja sobie poradzę bez tego sita... a co do roślin w głównym zbiorniku to nie ma też problemu -ja wstawię jeden kosz z liliami bo już takowe miałem wcześniej wystarczy dobrze zabezpieczyć na dno ziemia oryginalna pod lilie grosze kosztuje później trochę żwiru później siatka zabezpieczajaca i na samą górę płaskie kamienie np. łupek tak aby roślina mogła się przebić a karp nie mógł grzebać i wszystko na temat i nie kosze ażurowe tylko duże donice czarne w których wiercilem otwory cienkim wiertelkiem

Oczywiście że się da bez mikrosita, jeśli wiesz o co w tym wszystkim chodzi i znasz podstawy cyklu azotowego to sobie poradzisz, ale jeśli ma się środki to lepiej sobie kupić najtańsze możliwe mikrosito a efekty zobaczysz już po 10 dniach pod względem zachowania ryb, parametrów wody itp
KOI nie czują własnych odchodów w wodzie!, mają wigor!, tryskają witalnością!, kupy usuwane są z obiegu w ciągu 60 minut i nic i nikt nie zastąpi mikrosita, możesz pisać co chcesz jak wiem swoje i wie to każdy który ma mikrosito kiedyś do tego dojrzejesz zapewniam Cię!

W zbiorniku docelowym trzymanie nenufarów na dnie, to męczarnia dla tych biednych roślinek
młode pędy które będą się przeciskać przez siatkę i wychodzić do góry pragnąc zaczerpnąć światła
będą skubane, nadgryzane i narażone na konsumpcję
Uwierz mi przerabiałem to wszystko, jedynym skutecznym sposobem na zdrowe nenufary jest 100% izolacja od KOI i mocne zakorzenienie w dobrym żyznym podłożu.


a jeśli już chcesz koniecznie w zbiorniku z KOI to tylko ten wynalazek się sprawdza
www.google.pl/search?q=Floating+basket+o...imgrc=kpo3vhpWXwjheM :

i to podobno według znawców tych roślin nenufar źle się czuje w takim systemie, bo matka natura nie skazywała rośliny na wieczne bujanie na falach tylko kazała mocno rosnąć w gruncie

to wsadze jedna lilie do strefy tej mojej roślinnej z tym że dzisiaj ja pogłębie z jednej strony do 70 cm mikrosito odseparowuje odchody ryb automatycznie i wydala poza obieg natomiast bioklar ma spusty ręczne które działają podobnie... ja u siebie założę siłowniki które będą mi czasowo automatycznie podnosily spusty do góry i oproznialy odstojniki

Dochodzę do przekonania graniczącego z pewnością że koimaniaków dzielimy na tych co mają mikrosito i tych, którzy je mieć będą.
To tylko kwestia czasu

KIPER2017 napisał: to wsadze jedna lilie do strefy tej mojej roślinnej z tym że dzisiaj ja pogłębie z jednej strony do 70 cm mikrosito odseparowuje odchody ryb automatycznie i wydala poza obieg natomiast bioklar ma spusty ręczne które działają podobnie... ja u siebie założę siłowniki które będą mi czasowo automatycznie podnosily spusty do góry i oproznialy odstojniki

Z liliami dobry pomysł

Co do mikrosita to:
Nic nie zastąpi automatycznego mikrosita 70 ze stali nierdzewnej 316!! NIC!!!! nie ma takiego urzadzenia
no chyba że filtr fizelinowy, ale on generuje koszta bo musisz zmieniać rolki z fizeliną.

Poradzisz sobie z bioklarem bez obaw, a zakładanie siłowników pneumatycznych to wywalanie pieniędzy w błoto
Musisz spuszczać raz na tydzień tyko komorę ze szczotkami, rób to ręcznie i powoli, szczotki porusz energicznie, otrząśnij osady a następnie powolutku uzupełnij wodę w zbiorniku malutkim strumieniem i to WSZYSTKO! , nie płucz wodą z kranu bo na szczotkach też jest sporo pożytecznej biomasy.
Komorę z matą opróżniaj raz na miesiąc, tylko nie spłukuj wodą z kranu, tylko otrząśnij i to wszystko

Można mieć razem lilie i koi , da się to pogodzić.
Moje oczko z liliami

a co do dyskusji mieć mikro sito czy nie.
Miałem różne rozwiązania,można pisać ,mówić ,że inne systemy, filtry są dobre. Na dzień dzisiejszy, mikro sito jest genialnym rozwiązaniem.Nic mi do tej pory nie wyrzucało mi tyle śmieci,glonów ,piachu ,mułu co mikro sito. Tygodniowo ręcznie wyciągam z rynny ok. 5 litrów grubszych śmieci,a ile poszło w kanalizację to nawet tego nie wiem. Ma tylko jedną wadę jest drogie.

Oczywiście miałeś lilie z karpiami-zgadza się! ale nie miałeś grawitacji i odpływów hehehehhe
Ten film jest piękny ale tylko w warunkach pompowania wody do filtra ot i koniec tematu..........

Wszystko się da. Tylko karpie to nie karaski. Piękna ryba ale roślin nie szanuje. Przy wolnej chwili zrobię wam zdjęcie z mojej filtracji gdzie jeszcze trzymam ryby. Kamienie poroznoszone wszędzie, rośliny (tataaki i inne twarde) są regularnie pałaszowane jak sałata - szczególnie młode odrosty. A co dopiero lilie i inne miękkie roślinki. Dlatego jako zwolennik roślin mówię tak dla roślin ale oddzielone od szkodników. Alternatywnie zawsze można wrócić do rybek maks 15 cm i wtedy są i rośliny i rybki .

widocznie mało karmisz lub masz mało roślin bo ja tego u siebie nie mam...

W tym coś jest. Miałem kiedyś w oczku pięknego amura. Urósł na dł. 50 cm. Mimo, że wszyscy piszą, że amury to "kosiarki do trawy ",mój nie ruszał roślin w ogóle. Dobrze karmiłem go chlebem i normalną karmą dla ryb. Po jedzenie zawsze przypływał pierwszy.
Finalnie wypuściłem go stawu.
Też jestem zdania, że dobrze nakarmione ryby roślin nie ruszą. U mnie tak było.

takie właśnie oczko mi się podoba jak na filmiku u kilera prawdziwa natura odrazu widać że Ryby mają dobrze, jak narazie to najlepszy zbiornik jaki widziałem na tym forum pomijając filmiki z Japonii