BB_King KOIpond

gosia@ napisał: Boguś, w koncu !!!! Pieknie wygląda oczko. A twój płot prowizorkę chcialabym mieć. Ile dzieci mają lat? Potrafią pływać? U mnie mała Ewa sama karmi już ryby, uwielbia je zreszta, no ale mała Ewa ma 6 lat:-)

Dzięki, ale z powodu braku sterylizacji / braku kilku kamieni na murku i lamp japońskich efekt nie jest ostateczny. Brakuje też przykrycia filtracji mającej imitować domek herbaciany...

... No a dzieci 2, 3 i 4 lata - dlatego liczę że za 3 lata bedą gotowe na kontakt z wodą.

Najlepszy koipond na forum gratuluje

KILERK1 napisał: No Bogdan wygląda to super.Ciekaw jestem jak sprawdzą się filtry zimą, czy coś nie zamarznie.

Dokładnie tak Paweł. O to chodzi. Utrzymać równowagę biologiczną zimą i mieć dobry start na wiosnę bez osadów i chorób.

Nie zamarznie bo albo jest głęboko pod ziemią albo będzie w ocieplonym domku filtracyjnym. Tylko czy się sprawdzi? Cel jest taki - wziąć ryby na zimę do garażu i przetestować zimę ze spowolnioną filtracją opartą o profi i rośliny. Będę kontrolował też temperatury i ich rozkład po warstwach. Jak stwierdzę, ze warunki ok, to 2-3 latki muszą sobie poradzić z zimowaniem za rok. W domu ich wszystkich bowiem nie zmieszczę .

mumin napisał: Najlepszy koipond na forum gratuluje

Dzięki Mumin ale nam wszystkim nie o to chodzi. Tak naprawdę najważniejsza jest nauka: jak dbać o wodę, jak obserwować wygląd i zachowanie ryb, jakie rozwiązania zastosować przy swoim konkretnym budżecie. No i na takie pytania, ktoś kto uważnie czyta to forum znajdzie odpowiedzi. A jeszcze dwa lata temu nie było do kogo otworzyć .... pyska

Ps. a tak szczerze to pewnie najlepsze polskie pondy nie są i nigdy nie bedą pokazane na tym forum

Miał Ktoś przyjść i mi zrobić domek nad filtracją, ale niestety były to puste deklaracje. Dlatego muszę zrobić to sam. Strasznie mam mało czasu, ale próbuję coś posunąć co przodu.

Na razie na klej Fishera osadziłem kotwy w żelbecie, przykręciłem do nich krawędziaki 6/12 cm i zacząłem stawiać konstrukcję. Najtrudniejsze było wycięcie otworu w ścianie żelbetowej na formę drzwi/wejścia do filtracji. Bez tego miałyby 1,2 m wysokości . No ale wycinanie w B25 i przebijamie się przez 6 drutów zbrojeniowych Fi12 to była masakra. Mam nadzieję, że teraz już z górki. Najpierw konstrukcja, później deskowe ściany, następnie ocieplenie styropianem, no i na końcu konstrukcja szklarniowa (aluminiowe ramy i pleksiglas 5-cio komorowy) nad roślinami. Do grudnia chcę to zamknąć, ale jak będzie czas pokaże.

Nawet jak się nie uda, karpiki wracają do garażu do końca listopada.

BB_King napisał: Ps. a tak szczerze to pewnie najlepsze polskie pondy nie są i nigdy nie bedą pokazane na tym forum

heheh wywołałeś mnie do tablicy, ale zapewniam Cię że pokażę tylko jeszcze troszkę dopieścimy
Mam pozwolenie od inwestora, zatem pokażemy największy koipond w Polsce.

Fajnie się ten domek zapowiada. Boguś trzymam za Ciebie kciuki, żebyś zdążył przed śniegami. Ogólnie to dobre rozwiązanie. W tym przypadku filtracja powinna idealnie działać. Ciekaw jestem jak będą rozwijały się rośliny.

Dzięki Paweł. Zanotowałem kolejny mały progres.

Spiąłem całą konstrukcję na domku. i przykręciłem od wewnątrz deskę podłogową sosnową. Deski będą ścianami wewnętrznymi.

Poniżej pierwszym planie widać też moje przekleństwo - miejsce w którym trzeba było wyciąć fragment żelbetu. Tak oto wygląda miejsce w którym zamontowane będą jakieś drzwi. Piszę "jakieś" bo żadna standardowa wysokość drzwi tam się nie zmieści i będzie trzeba coś wymyślić. I tak skończy się na schylaniu głowy. Wewnątrz nie będzie źle. Wysokość będzie oscylowała od 2 m w najniższym miejscu, do 2,6 m w najwyższym.



Następnie trzeba było wszystko wstępnie zaimpregnować. Co prawda całość przykryje gruby styropian, ale i tak lepiej będzie, jak całość drzewa będzie zaimpregnowana.



W sumie nie najgorzej to wyszło. Od strony domu i tarasu, domek będzie ledwo widoczny. Docelowo bonsai z sosen zakryje go zupełnie.

Ty to jesteś złota rączka brawo
Po drugiej części domku na dachu będzie poliwęglan?

KOImark napisał: Ty to jesteś złota rączka brawo
Po drugiej części domku na dachu będzie poliwęglan?

Fakt, lubię majsterkować, tylko czasu brak .

Ta druga część będzie z poliwęglanu 5-cio komorowego, typu strong. Chodzi o sztywność i izolacje termiczną. Całość skręcana na profilach aluminiowych i uszczelkach, tak aby z jednej strony odseparować wilgoć od konstrukcji drewnianej, a z drugiej aby była możliwość odkręcenia jakiegoś modułu w razie potrzeby - np. latem.

Nierówny wyścig z czasem i budowa domku przed zimą trwa. Napewno nie zdążę przed mrozami . Może przed kalendarzowa zimą. Za kilka dni pewnie pokażę progres.

W takich momentach trzeba się jakoś zmotywować. Stąd poniższy filmik. Co prawda nie potrzebuję 10 szt bo wystarczy szczęśliwa siódemka, tak by starczyło miejsca dla Kohaku i Sanke.

Kolejny pracowity weekend. Idzie jak krew z nosa, bo walka przez weekendy, gdy jest jasno, no i jest się samemu nie daje szybkich efektów. Tak się zapędziłem, że zdjęć nie zdążyłem zrobić . Może w kolejnym tygodniu.

Co się posunęło:
1. Pomiędzy krokwiami 12cm styropianu, na to kolejne pełne deskowanie i gont. Jest dach.
2. Powstała też kompleksowa konstrukcja z pleksiglasu komorowego w drugiej części, 16 mm gruby, 4 komorowy. Wszystko na specjalnych stelażach aluminiowych, uszczelkach, no i ładnie poskręcane.
3. Dla łatwego dostępu, letniej wentylacji zamontowałem też dwa pięciokomorowe okna. Ostatecznie stwierdziłem, że odkręcanie paneli w celu większej wentylacji latem to niepotrzebny kłopot, a w Castoramie w niewysokiej cenie można było dostać białe okna.
4. Zewnętrzne ściany obłożone też styropianem 16 cm. Szczeliny uzupełnione pianą. Będzie to podstawowa bariera przed zimnem.

Czego nie ma i nie wiadomo kiedy będzie:
1. Drzwi ocieplane, na wymiar, bardzo nietypowe - niskie i ze ścięciem na dach. Przyjdzie wykonać samemu.
2. Uszczelnianie wszelkich łączeń materiałów - pewnie silikon i piana.
Oba punkty krytyczne przed prawdziwą zimą, aby rury w systemie filtracji były osłonięte przed intensywnym mrozem, podobnie jak profidrum.

3. Tynk na styropianie oraz urządzenie domku filtracyjnego wewnątrz (amalgam, baki shower, druga komora z Hel-x, półki na akcesoria itd) - to będzie zabawa na kolejne kilka miesięcy. Nie wiadomo kiedy.

Wrzucam jakieś nieświeże zdjęcie, jakie znalazłem w telefonie.

No i najważniejsze - dziś w pośpiechu przeprowadziłem pociechy do garażu. Niestety robiłem to sam, więc nie było czasu na dokumentowanie. Krótki rzut oka jak kondycja, i przeprowadzka. Generalna konkluzja jest taka - TO BYŁ BARDZO DOBRY ROK, od półtora miesiąca prawie karpie nie jadły a nadal całkiem tłuściutkie. Generalnie przyrost roczny ok 10 cm, z tym, że:
1. 40 cm mają ponad 50 (Ochiba, Yamabuki) - miałem od stycznia, więc pewnie letni przyrost mógł być mniejszy
2. 35 cm (Kikokuryu, Kujaku, Tancho GR) mają po 45
3. Bardzo ładnie poszły (w 6 miesięcy): Saragoi GR, Chagoi GR, Doitsu Hariwake, Kohaku, Ghoust Kikokuryu - z dzieciaków 16-18cm na 30-35 cm
4. Część pięknych, ale małych Showa GR ma chyba słabe geny, bo z 16 cm na 20-26 cm

Wielkimi krokami zbliża się zima ...

Poniżej jedno zdjęcie z dzisiejszych przenosin.

Twój Ochiba to dla mnie ciekawostka, bo ma bardzo mocne ciemne plamy na środku łuski. Mój to chyba jego braciszek, a ma tylko delikatnie zaznaczoną siatkę. Gratuluję Ci dobrego sezonu

Słabe zdjęcie w ruchu ale Ochiba i kujaku fajnie podrosły te dzieciaki też fajnie poszły
Boguś czyli mam rozumieć że zostawiasz wszystko podpięte na zimę i filtr bębnowy też? Nie wyjmujesz go?

Pawle masz podobną ochibę od tego samego hodowcy?

pawelm napisał: Twój Ochiba to dla mnie ciekawostka, bo ma bardzo mocne ciemne plamy na środku łuski. Mój to chyba jego braciszek, a ma tylko delikatnie zaznaczoną siatkę. Gratuluję Ci dobrego sezonu

Napewno zakupione u tego samego Krystiana . Szczerze mówiąc Twoja mi się bardziej podobała na zdjęciu, ale na żywo bardzo polubiłe tą którą zostawiłeś.

No i kilka zdjęć z obecnego etapu. Szkoda, że nie udało się zamknąć drzwiami i poskręcać do końca. Niestety te silne wiatry w obecnym tygodniu nie napawają mnie optymizmem.