Moje Marzenie

Swoją przygodę z uszczelnieniem komór zacząłem od wydawało mi się najprostszej metody dla mnie jaką było wyłożenie komór folią do oczek i tak też zrobiłem. Jak bym tak zostawił to było by nawet dobrze gdyby nie to że nie podobały mi się faldy foli w narożnikach. Więc postanowiłem że folię potnę i będę kleił no i porażka niestety w miejscach klejonych były nieszczelności. Akurat w podobnych czasie u ciebie Kilerk ty uszczelniałeś swoje komory więc zachęcony oraz pozytywnie nawiedzony że tobie się udało postanowiłem soje komory zrobić tak samo jak u ciebie, tym bardziej że bardzo fajnie opisałeś robotę.
Zrobiłem pierwsza komorę i następna porażka przecieka tak już byłem poirytowany że zostawiłem robotę na ten rok.
A z pompami najpierw w jednej padł sterownik szybko zgłosiłem, jeszcze szybsza dostawa i wymiana na nowy.
Następnie w dwóch pompach nie mogłem podkręcić ich na więcej niż 50% przepływu wody. Po tym zakresie samoczynnie się wyłączały. I są w serwisie . Podobno była to wadliwa seria.

Co można zepsuć podczas żywicowania? Dajesz duże zakładki w narożnikach i na łączeniach. Drugą warstwę kładziesz całe kawałki na przemian i powinno być ok.
Ja za nim położyłem żywicę, to wcześniej okleiłem (oblepiłem) wszystkie przejścia rur przez beton.
Później jeszcze dwa razy oklejałem te rury podczas żywicowania ścian.
Teraz tam gdzie masz przecieki zmatuj powierzchnię i nałóż w te miejsca z dużym naddatkiem dwie warstwy żywicy i powinno być dobrze.
Z żywicą jest o tyle dobrze, że wszystko możesz naprawić gdzie chcesz.

A

KILERK1 napisał: Co można zepsuć podczas żywicowania? Dajesz duże zakładki w narożnikach i na łączeniach. Drugą warstwę kładziesz całe kawałki na przemian i powinno być ok.
Ja za nim położyłem żywicę, to wcześniej okleiłem (oblepiłem) wszystkie przejścia rur przez beton.
Później jeszcze dwa razy oklejałem te rury podczas żywicowania ścian.
Teraz tam gdzie masz przecieki zmatuj powierzchnię i nałóż w te miejsca z dużym naddatkiem dwie warstwy żywicy i powinno być dobrze.
Z żywicą jest o tyle dobrze, że wszystko możesz naprawić gdzie chcesz.

Właśnie że można jestem tego przykładem.
Wydawało mi się że robiłem według między innymi twoich porad ale nie wyszło Nie załamuję się, jak się ociepli biorę się do roboty. Efekty na pewno przedstawię.

Sylwek napisał: Swoją przygodę z uszczelnieniem komór zacząłem od wydawało mi się najprostszej metody dla mnie jaką było wyłożenie komór folią do oczek i tak też zrobiłem. Jak bym tak zostawił to było by nawet dobrze gdyby nie to że nie podobały mi się faldy foli w narożnikach. Więc postanowiłem że folię potnę i będę kleił no i porażka niestety w miejscach klejonych były nieszczelności. Akurat w podobnych czasie u ciebie Kilerk ty uszczelniałeś swoje komory więc zachęcony oraz pozytywnie nawiedzony że tobie się udało postanowiłem soje komory zrobić tak samo jak u ciebie, tym bardziej że bardzo fajnie opisałeś robotę.
Zrobiłem pierwsza komorę i następna porażka przecieka tak już byłem poirytowany że zostawiłem robotę na ten rok.
A z pompami najpierw w jednej padł sterownik szybko zgłosiłem, jeszcze szybsza dostawa i wymiana na nowy.
Następnie w dwóch pompach nie mogłem podkręcić ich na więcej niż 50% przepływu wody. Po tym zakresie samoczynnie się wyłączały. I są w serwisie . Podobno była to wadliwa seria.

Czy dobrze rozumiem, że komory wyłożyłeś folią PVC, potem ją kleiłeś i na końcu próbowałeś uszczelnić żywicą ?

Najpierw wyłożyłem folią, następnie tą folię wyciągnąłem i kleiłem a jak się to nie udało wyciągnąłem po raz kolejny i próbowałem żywicować komory bez folii.
Taka była kolejność.

Sylwek napisał: Najpierw wyłożyłem folią, następnie tą folię wyciągnąłem i kleiłem a jak się to nie udało wyciągnąłem po raz kolejny i próbowałem żywicować komory bez folii.
Taka była kolejność.

To najprawdopodobniej problem z folią był w tym, że foli PVC nie klei się tylko zgrzewa. Przykleić to można małą łatkę. Zbiorniki wykładane folią PVC są zgrzewane, bo tylko takie połączenie gwarantuje szczelność.

Wydaje mi się że w tym konkretnym przypadku problem był w klejeniu narożników, gdzieś tam pojawiała się nieszczelność.
Nawet to połączenie klejone dobrze trzymało na prostych odcinkach.

Dzisiaj pojechały do Sylwka nowe dzieci śliczności!!!

Cudownie. Już się nie mogę doczekać.

Super kojaki

Panowie jak to są super kojaki to jeszcze wam sporo wiedzy brakuje i może kilka wyjazdów na pokazy np. koi Holand show. Dla mnie nic nie są warte budowa dramat i żadna nie jest w HQ

KIPER2017 napisał: Panowie jak to są super kojaki to jeszcze wam sporo wiedzy brakuje i może kilka wyjazdów na pokazy np. koi Holand show. Dla mnie nic nie są warte budowa dramat i żadna nie jest w HQ

Pojechałeś po bandzie. Byłem na 3 koi show w Berlinie i nie masz racji. Co i komu się podoba to subiektywna sprawa. Chyba, że tobie się podoba to, co inni mówią, że akurat jest fajne.

Po pierwsze te ryby trzymają poziom a są jeszcze młode. Nie wiesz do końca co z tego wyrośnie. Po drugie wyglądają zdrowo. Po trzecie pokaż mi w Holandii lepsze za tą cenę. Tylko niech to będzie prawdziwa Japonia z pewnego źródła (nie stare odrzuty co nie rosną), żadne Yoshikigoi, Izrael czy Tajlandia.

Każdemu życzę jak najlepiej. Jak mu to do szczęścia potrzebne - niech kupuje championy. A jak tak pisze z zawiści to niech zamilknie. Ja championów nie mam, ale ryby są zdrowe i szczęśliwe. A ja razem z nimi. Oby tak jak najdłużej.

Faktycznie nie znam się na Koi. Jeżeli możesz podaj więcej szczegółów określających że te konkretnie ryby są nic nie warte, może się czegoś nauczę.

nie pojechałem po bandzie tylko napisałem co myślę zawsze jestem szczery. Nie wiem nawet ile kosztowały i nie wnikam,ale potrafię ocenić rybę i bardzo łatwo przewidzieć co z nich wyrośnie na przyszłość
1. Budowa
2. kolor
2. wzor
to podstawy a one tego nie mają, więc jak kogoś urazilem to sorry. NA wiosnę pokaże swoją kolekcję