Oczko Daniel

Każda dodatkowa odległość airlifta od oczka przekłada się na opór przepływu airlift -> oczko,
co daje ten sam efekt, jakbyś pompował wodę ponad poziom oczka. Czyli spada Ci przepływ.
No ale: pomiędzy filtrami a airliftem także masz jakiś przewód i tam także występuje opór przepływu, co przekłada się na obniżenie poziomu wody w airlifcie od strony dopływu.
Wniosek: jeżeli prowadzisz przewód między filtrem i airliftem i airliftem a oczkiem o tej samej średnicy, to jest dokładnie obojętne, w którym miejscu umieścisz airlift.
Ze względu na to, że za filtrem już masz czystą wodę i nie ma problemu z osadzaniem się nieczystości w przewodach, korzystne byłoby danie na tych odcinkach przewodu o jak największej średnicy.

Dzięki Pawele za wyjaśnienie, Boguś zastosował w swoim rurę 160m i osiągnął poziom pow. 20 m3/h. Przy założeniu poj. oczka prze 2h to musiałbym mieć ok 35m3/h .... to chyba awykonalne, nawet przy zastosowaniu rury śr 200mm?? Zresztą jakiej wydajności musiałby być napowietrzacz?? Chyba za duże wychodzi mi to oczko...

Niezależnie od Twojej filtracji ,im więcej wody tym lepiej.Buduj Daniel duże.




Paweł

Kiler, powiem tak, powierzchni nie zmienię bo według mnie jest super a nawet wolałbym większą. Z drugiej strony jestem w szoku że jest aż tak duża, cały czas żyłem w przekonaniu, że moje oczko ma wym. 6 na 4 mniej więcej ale rzeczywistość to zweryfikowała. Teraz muszę zrobić filtracji bo nie mam nic, w tym roku na pewno nie będę przebudowywał oczka ale juz o przyszłym to mogę mowić ze jest to realne przedśiewzięcie będę to robił jak Tybz betonu.... Chociaż chyba to czymś uszczelnie....

snoopwlp napisał: Dzięki Pawele za wyjaśnienie, Boguś zastosował w swoim rurę 160m i osiągnął poziom pow. 20 m3/h. Przy założeniu poj. oczka prze 2h to musiałbym mieć ok 35m3/h .... to chyba awykonalne, nawet przy zastosowaniu rury śr 200mm?? Zresztą jakiej wydajności musiałby być napowietrzacz?? Chyba za duże wychodzi mi to oczko...

Uwaga: ja nie pisałem o wymiarach/średnicach samego airlifta, tylko o minimalizacji strat wysokości poprzez zastosowanie jak największych średnic prowadzących z filtra do airlifta i z airlifta do oczka.

Co do uwagi Pawła, rzecz jest naprawdę mocno dyskusyjna. Ja skłaniam się ku poglądowi, że przy każdej objętości, jaką sobie zafundowaliśmy, należy zawsze spełnić warunek ilości wymian. A w najgorszym razie - warunek wymiecenia do odpływów osadu z całej powierzchni. W podanym przeze mnie powyżej materiale (Mike Snaden z Yume Koi) zaleca się 1 wymianę/h i przemawia do mnie Daniel to, co napisałeś powyżej.

p.s. Studnię z dobrą wodą masz?

hej Pawle,

Wiem, zę nie pisałeś o wym airlifta Ale przy 70m3 oczka to chyba nie obejdzie się bez pompy po prostu

PS co przemawia do Ciebie? Średnica rury airlifta? Czy awykonalność wydajności airlifta na poziomie 35m3.h?

snoopwlp napisał: hej Pawle,

Wiem, zę nie pisałeś o wym airlifta Ale przy 70m3 oczka to chyba nie obejdzie się bez pompy po prostu

PS co przemawia do Ciebie? Średnica rury airlifta? Czy awykonalność wydajności airlifta na poziomie 35m3.h?

Ale, ale... możesz sobie zrobić dualny (albo drugi) airlift. I nie ma siły, żeby istniała jakaś klasyczna pompa z taką wydajnością, o poborze mniejszym (a choćby zbliżonym do niego), niż dwie pompy powietrza. Może nawet jedna obsłuży dwa airlifty?
Nie będę wypowiadał się co do konstrukcji, Boguś ma tu bardziej aktualne doświadczenie.
Mój airlift oparty na starym rozwiązaniu z DIY dyfuzorem i średnicy 70mm działał cały zeszły sezon bardzo dobrze jak na swoje wymiary, ale pojęcia nie mam, bo tego tematu nie rozpoznawałem, jakie są ograniczenia wielkościowe pojedynczej pompy. Widzę, że raczej ludzie zwielokrotniają je.

p.s. Z wątku Powermana na Koiphen:
www.koiphen.com/forums/attachment.php?at...=507369&d=1404266497

Dokładnie tak jak napisał Paweł, przecież duże zbiorniki nie muszą być oparte tylko na jednym AL.
Możesz zrobić dwa, albo trzy - ograniczeń nie ma. Przecież zrobienie kolektora i samej pompy to nie jest bardzo duży wydatek w porównaniu z pompą FF i sama późniejsza eksploatacja to też groszowa sprawa w porównaniu z pompami wodnymi.

Hmm, każdy z Was ma racje, AL to i tak najtańsza opcja napędzania systemu filtracyjnego. Trzeba jeszcze pamietać o tym co wcześniej... Profidrum 35-40 m3/h,
Do tego co jeszcze, bioklar 60? Hmmm

Tak to prawda dmuchawa która pobiera niecałe 30Watt i podaje 40L/min, a może pchać 30m3 wody to najbardziej oszczędna jak do tej pory metoda na pchnięcie wody. Wprawdzie nie ma dużego ciśnienia i nie można jej podnosić, ale to i tak bardzo wiele za 30Watt.
ProfiDrum to maszyna bardzo skuteczna i nie znam skuteczniejszej prefiltracji, ale ta cena zabija. Niestety nie mam na to wpływu - ja tego nie produkuję....

Co do Bioklara to jeśli nie chcesz murować komór i bawić się w ich uszczelnianie, to kupujesz taki filtr komorowy i masz z głowy, natomiast w przypadku murowania filtra masz większe pole do popisu, bo robisz sobie komory jakie chcesz nawet i po 2m3 lub więcej.

snoopwlp napisał: Do tego co jeszcze

No i do tego jeszcze jakiś filtr roślinny, w wersji jak komu pasuje.
Ja stawiam na taki w kierunku akwaponiki - gołe korzenie omywane przez wodę, na jakimś stelażu.

pawelm napisał: No i do tego jeszcze jakiś filtr roślinny, w wersji jak komu pasuje.
Ja stawiam na taki w kierunku akwaponiki - gołe korzenie omywane przez wodę, na jakimś stelażu.

To super pomysł . Co prawda ja jeszcze nie odpaliłem swojego roślinnego z roślinami posadzonymi w kamieniach i keramzycie, ale też o tym intensywnie myślę.

Faktem jest, że przez kamienie i keramzyt woda nie będzie swobodnie płynąć, a pod stelażem i owszem. Wystarczy wodę wprowadzić pod rośliny i z dołu ją odebrać. Być może docelowo tak to przebuduję. Zobaczymy jak to będzie w moim filtrze roślinnym. W końcu tyle metrów sześciennych keramzytu też musi swoje zrobić.

Myślę o czymś takim, co nie przerośnie po jednym sezonie. Tu ukłon w stronę Tomka, który temat przetestował i kieruje moje kroki właśnie w stronę luźnego rozmieszczenia korzeni w wodzie.
Jeszcze dokładnie nie przemyślałem kierunku przepływu wody. Pasowałoby ją jakoś zebrać w pobliżu powierzchni, z dopływem od dołu, aby wymusić jej penetrację pionowo poprzez złoże. Czyli jakieś dreny ułożone płytko pod powierzchnią wody. Zastanawiam się też nad rzuceniem czegoś pływającego na powierzchnię - żeby trochę filtr przymaskować, a także utrudnić życie komarom... filtry to dla nich raj.

Fitr korzenny mżesz zrobić ze skrzynek plastikowych,jedne oracasz do gory nogami i na nich sadzisz rośliny,lub układasz na nie drugie skrzynki z wsadzonymi roślinami.

Tak, Paweł, skrzynki są w moich planach
Zapewnią swobodną przestrzeń pod spodem, oraz oparcie dla korzeni i czegoś, co musi podtrzymać łodygi, żeby roślina się nie przewracała.