BB_King KOIpond

Spirala wewnątrz zapewnia sztywność na zgniecenia, a niebieskie tworzywo elastyczność potrzebną przy łukach. Ponoć rury te można wykorzystywać przy wozach asenizacyjnych. Maja funkcje ssące-tloczącą, co oznacz ze nawet na sporym podciśnieniu się nie zapadają. Ważna jednak będzie cena, bo to towar na zamówienie i trochę trzeba też czekać na dostawę.

Marku, a jak się zabezpiecza wylot rtf przy założeniu ze jest to min 90mm przy której to średnicy jakaś zbłąkana ryba może wpłynąć do rury gdy nie będzie podawanej wody przez pompę. Czy należy wykonać samemu kratkę podobną jak w ustach skimerow brzegowych?

BB_King napisał: Czy należy wykonać samemu kratkę podobną jak w ustach skimerow brzegowych?

Niestety trzeba to zrobić własnoręcznie, ale nie jest to trudne

Są gotowe nakładki podobne do grzybka z odpływu
ale taki grzybek oprócz ochrony przed wpłynięciem ryby podczas braku prądu
bardzo mocno zmniejsza siłę wypływającej wody i rozkłada tą siłę na wszystkie strony



RTF musi mocno pchać wodę by ruszyć kupy zalegające na dnie, więc lepiej sobie samemu z cienkiego drutu nierdzewnego wstawić ze dwa pręciki na sztywno. Nie musisz spawać wystarczy taki krzyżyk zrobić

Chyba że będzie miał bardzo male rybki to lepiej gęściej dać

Jest jeszcze inne rozwiązanie i bardziej proste, wkładasz druciki w kolanko PCV sanitarne np 45* albo 32* dopasowując rozmiar w cm do średnicy RTF i kierujesz do dołu by RTF dmuchał na dno i ruszał kupy, kolanko będzie ruchome więc możesz dowolnie kierować strumień wody w dowolne miejsce. W kolanku PCV sanitarnym jest rant trzymający uszczelkę i możesz się przewiercić wtedy przez rant na wylot i wkładasz druciki i 2 lub 3 lub 4 i jest sprawniej i wygodniej
Tylko musisz kolano owinąć jeden raz taśmą zbrojoną szarą by siedziało ciasno w kołnierzu RTF ale będziesz też miał możliwość ruszania im w razie potrzeby

BB_King napisał: Spirala wewnątrz zapewnia sztywność na zgniecenia, a niebieskie tworzywo elastyczność potrzebną przy łukach.

Czyli mam rozumieć że to jest wąż zbrojony tak? ta spirala wewnątrz jest stalowa?
Jeśli jest stalowa to na pewno wytrzyma ściskanie sprzęgłem EPDM

Firma Norres ma olbrzymi asortyment węży, ja od nich biorę te dysfuzory niebieskie
www.norres.com/pl/produkty/w%C4%99%C5%BCe-techniczne/

Tak! Zbrojenie zapewnia sztywność rury. Dłońmi, kolanem, młotkiem - próbuje i żadnego ugięcia. Ta spirala to jakieś tworzywo, nie stal. Ale daje radę.

Rzeczywiściew w tym Norres wybór ogromny, ale swoja firmę (też specjalizującą się w wężach i szybkozłączach) mam dwie ulice od siebie. No i może uda mi się wyżebrać po ludzkiej cenie jakieś końcówki z magazynu. Mają przeszukać. No bo normalnie to do 4 tygodni czekania i specjalne zamówienie.

Co do spinania na sprzęgło gumowe. Tu kłopotem jest to zewnętrzne użebrowanie i różnice w średnicach - wąż/rura Pvc. No ale można w wąż włożyć rurę PVC (na ścisk), spiąć na zewnątrz klamrą stalową i już masz kontynuacje na pvc.

Czyli jest podobnie jak w wężu PVC-U do klejenia, nie ma tam stali tylko spirala biała z PVCU i pokryta jeszcze szarą warstwą PVCU i to tworzy tak mocną powłokę że można to ściskać sprzęgłem
Boguś a jaka jest cena tego węża 90mm czy to jest na pewno tańsze niż wąż PVCU 90mm?
Bo jeśli cena jest podobna to lepie poszukam Ci węża PVCU 90mm

KOImark napisał: Czyli jest podobnie jak w wężu PVC-U do klejenia, nie ma tam stali tylko spirala biała z PVCU i pokryta jeszcze szarą warstwą PVCU i to tworzy tak mocną powłokę że można to ściskać sprzęgłem
Boguś a jaka jest cena tego węża 90mm czy to jest na pewno tańsze niż wąż PVCU 90mm?
Bo jeśli cena jest podobna to lepie poszukam Ci węża PVCU 90mm

Ten Twój szary wąż bardziej przypomina rurę. Jest lepszy w klejeniu. Tu jest użebrowanie. Nie jest to materiał utwardzany U ale raczej kompozycja zwykłego PVC i EPDM. Klejenie przetestuje dziś.

Cenę tej 90mm proszę sprawdź. Niestety oni nie maja żadnej 90tki na stanie, tylko 100 mm. No i musiałbym pomyśleć nad RTF na bazie 100 mm. Ja jeszcze cen nie znam. Dostanę info w przyszłym tygodniu - jakie ceny standardowe i jakie ceny mają końcówki z magazynu (110 mm i 100 mm) i będę szybko decydował. Końcówki (ścinki z roli 30mb) będą miały promocję. Za maks 2 tygodnie chcę być gotowy do spinania obiegu.

Niestety nie da się skleić węża z rurą PVC. Test wypadł negatywnie. On jest zbyt gumowy. Pewnie dlatego ma swoją elastyczność i taki fajny promień skrętu. No ale pozostaje opcja z włożeniem rury do środka na ścisk i spięcie klamrą. No a dalej można jechać z PVC.

Bogdan włóż go do rury na jakiś silikon i klasycznie wkręć ze 2 lub 3 wkręty, gdyby miał ochotę kiedyś się wysunąć. Uważam ,że takie zamocowanie będzie bardzo trwałe.

Może nie na wkręty, ale na silikon to tak.

Okazuje się, że nie jest łatwo wprowadzić rurę do węża. Muszę do tego wykorzystać gumowy młotek. To pokazuje jak ściśle do siebie dolega,więc z pewnością by nie ciekło. Jak znajdę klamry ze stali kwasoodpornej, to dla pewności skręcę jeszcze i będzie git.

Może troszkę ją podgrzej opalarką.

Zaczynam pracować nad tegorocznym uruchomieniem oczka. No ale zacząć muszę od remontu. Zdjąłem więc kamienie. Rozkręciłem taras. Wykopałem dookoła rowek na dodatkowy skimer i RTF. Ekipa wywierciła też otwory w betonie. Ten dodatkowy przepływ i powrót jest akurat jest konieczny, bo na dziś mój maksymalny przepływ przez filtrację wynosi 20 m3/h a potrzebuję 50 m3. Wąskie gardło to AIR lift (przepływ 20-25 m3/h), brak dedykowanego powrotu RTF, przez który można popędzić wodę, no i 3 rury 110 mm też mają maksymalny pobór wody 30-35 m3/h.

Niestety po spuszczeniu wody okazało się, że uzupełniająca warstwa polimocznika (ta druga) odchodzi od tej pierwszej. Jakoś nie związała się z tą pierwszą. Zerwałem więc ją. Ciągle wychodzą błędy w przygotowaniu betonowego podłoża i późniejszej szczelności powłoki. Jak nie zrobisz dobrze od razy to ciągle pod górkę. Dodatkowo na to wszystko nakłada się problem z wysokim poziomem wody gruntowej która jest na ok 50 cm głębokości, i tak będzie do lata. W konsekwencji ciśnienie robi bulwy w dnie. Nawierciłem kilka otworów aby woda miała ujście i polimocznik nie odrywał się w kolejnych miejscach.

Mając wykop poprawię też dostępną moc prądu w domku. Na dziś cały ogród i domek idą na jednym kabelku YKY 3*1,5 mm i niestety jest za słabo. Dlatego filtracja będzie miała też swoje niezależne zasilanie na YKY 3*2,5 mm. Teraz kłopoty powinny się skończyć.

W najbliższym czasie planuję podłączyć dodatkowy skimer oraz RTF. W drugiej kolejności przykręcę polimocznik na dnie do betonowego podłoża za pomocą śrub ze stali kwasoodpornej. To powinno załatwić temat odrywania się polimocznika od podłoża, ale nie załatwi szczelności i trochę dziurek pozostanie. Ma nadzieję, że za tydzień będę miał dwie opcje:

1. Jeżeli przytwierdzenie dna zadziała, to będzie można zostawić jak jest i rozpocząć montaż AEM 65 wraz z pompą i sterowaniem. Super szczelnie nie będzie, ale i tak będę non stop dolewał wody i robił małe podmiany, więc to nie jest duży kłopot. Z drugiej strony nadmiar wody odnajdzie się na ogrodzie moim lub sąsiada .
2. Alternatywnie, mając wszystko rozgrzebane myślę, aby założyć na ściany pionowe, wewnętrzne ocieplenie ze styroduru xps, na dno przykręcić siatkę ze stali kwasoodpornej i prysnąć całość jeszcze raz polimocznikiem. Mając dobre podłoże, będzie dobra szczelność. No a dzięki siatce na dnie, polimocznik się w niej zatopi i też będzie stabilnie, bez bulw. Tylko te koszty ...

Na dziś skłaniam się ku pierwszemu wariantowi, ale jeszcze tydzień będę główkował.

Kilka zdjęć.

Z tego co widzę Boguś to myślę , że żywica i włókno szklane jest chyba praktyczniejszym rozwiązaniem.
Po pierwsze, jak żywicą wysmarujesz beton jako podkład ,to on ją tak wciąga, że wydaje się, że nic już dalej nie musisz robić.
Po drugie, patrząc z perspektywy praktyczności. Każdy remont,uzupełnienie, poprawki możesz zrobić sam, bez wzwania specjalnych ekip. Wystarczy zeszlifować starą warstwę żywicy i nałożyć nową.

KILERK1 napisał: Z tego co widzę Boguś to myślę , że żywica i włókno szklane jest chyba praktyczniejszym rozwiązaniem.
Po pierwsze, jak żywicą wysmarujesz beton jako podkład ,to on ją tak wciąga, że wydaje się, że nic już dalej nie musisz robić.
Po drugie, patrząc z perspektywy praktyczności. Każdy remont,uzupełnienie, poprawki możesz zrobić sam, bez wzwania specjalnych ekip. Wystarczy zeszlifować starą warstwę żywicy i nałożyć nową.

Z kwestią ewentualnych poprawek to oczywiście masz rację. Mając jakieś uszkodzenia, w przypadku żywicy jesteś samowystarczalny. Dlatego ta metoda przeważa przy zbiornikach DIY.

A z polimocznikiem przed położeniem koniecznie trzeba zachować zasady z przygotowaniem zwartego i dość gładkiego podłoża. Gdybym wiedział, że takie ma być i gdybym je miał - byłaby bomba. Robiąc uzupełnienie ponoć sztuką było aktywowanie chemią powłoki, aby scaliła się z drugą warstwą. To z pewnością się u mnie nie udało.

No ale gdybym jeszcze raz musiał coś wymurować, to z pewnością nie szedłbym w murowanie bloków. Przecież i tak dno, słupki i wieniec był z hydrobetonu lanego z gruszki. Wystarczyło trochę zwiększyć koszty budowy, przygotować szalunki, trochę więcej zbrojenie i zalać całość betonem. Tak jak w zbiorniku w Dębicy. No i żaden polimocznik nie byłby potrzebny. No chyba, że komuś podoba się czarny kolor.

To nauczka z której niech skorzystają inni. Druga lekcja to ilość rur do przepływu. Skoro mamy małe zbiorniki i sporo ryb, to dobrze by było przerzucić wodę przez filtry raz na godzinę. No a moimi 3-ema rurami nie było to możliwe. Dlatego musiałem rozkopać ogród.

Cześć. Jak postępują Twoje prace Boguś. Może jakaś mała relacja?