odwrócony odpływ denny

czester 1 napisał: 1.no skoro masz zamontować odpływ denny na foli EPDM w istniejącym już oczku o którym piszemy to jak to wykonać nie wypompowując wody?


czester ale jakie to ma znaczenie? :) przecież asmord będzie wszystko rozwalał i powiększał zbiornik.
Nie tylko wodę spuści, ale i EPDM będzie nowe czy też folia.
Więc co do tego ma woda?

czester 1 napisał: 2. to co napisałeś pogrubionym tekstem to w 100% się pod tym podpisuje i zgadzam, lecz to dotyczy nowobudowanych koipondów (jak u Ciebie czy Bogusia) gdzie układ ma kilka odpływów dennych i cała filtracja jest grawitacyjna.


To spytaj Artura-KOLA po co wstawił odpływ :)
Możesz mieć nawet i jeden odpływy denny, to i tak miażdży najlepszą nawet pompę zanurzeniową która stoi na dnie, choć by nawet pracowała na 60mm rurze.
Kielich odpływu ma Ø320mm a zasysanie pod deklem to Ø380mm a rura 110mm

czester, wiem że możesz się ze mną nie zgadzać ale pompa na dnie to już historia. Choć byś nie wiem jak się upierał.
Ta sama pompa która by stała na dnie, postawiona na powietrzu za grawitacją pobierała by mniej prądu, bo już nie musiała by podnosić wody z dna :) no i przy tym skuteczność odsysania połączona z odpływem.

czester 1 napisał: 3. to że łatwiej pompie jest wypompować wodę z beczki niż z oczka to mniej więcej opisał to Paweł we wcześniejszym poście, ale czy to warto dla tak małej różnicy?


Dla jakiej małej różnicy? :) masz grawitację połączoną z odpływem! Odprowadzanie osadów nie jest już żadnym problemem. Rura 110mm, dno czyściutkie bez żadnego zastałego osadu.

czester 1 napisał: 4. pompa w beczce wyłapie cały syf co do niej wpadnie przez odpływ denny - zgoda. ale co z tego jak mamy jeden odpływ denny i do niego już tak wszystko z dna oczka nie wpadnie.


Dokładnie tak :) i nie ja to wymyśliłem i nie ja się pod podpisuję.
Tylko wszyscy ludzie posiadający odpływ, choć by tylko jeden :)
Jest tylko taka zasada, że czy mniej odpływów tym większe spadki powinny być.
Jeśli instalujesz tylko jeden odpływ, musisz po prostu zrobić jak największy lej i spadek ku odpływie.
Artur zrobił to pięknie, na jego zbiornik przy takim leju ma zaje.....e odprowadzanie osadów.

czester 1 napisał: odpływ denny będzie działał podobnie jak pompa - czyli wciąga wszystko to co wokół niego/jej pływa. siła zasysania jest przecież praktycznie taka sama.


Absolutnie nie :) siła ssani rozłożona jest na 38cm dekiel
Siła zasysania nie jest taka sama :) porównujesz wlot pompy 40mm lub 50mm do 320mm?
Jeszcze raz podkreślam zakres zbierania osadów z pod dekla odpływu ma aż 380mm.

Reasumując
Odpływ = brak osadów jakichkolwiek, oczywiście odpływ osadzony w leju.
Chyba że wrzucisz na dno liść łopianu to i odpływ sobie nie poradzi ;)

#2044 napisał KOImark

"Najtańszym, możliwym sposobem budowania odpowiedniego stawu dla koi jest zbudowanie go tylko raz!!.. ale musisz spełnić jeden podstawowy warunek - musisz zbudować go prawidłowo!!"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

pomału zaczyna to do mnie docierać, ale nie ma to jak sprawdzić w praktyce ;)
ale:

KOImark napisał: Kielich odpływu ma Ø320mm a zasysanie pod deklem to Ø380mm a rura 110mm

Absolutnie nie :) siła ssani rozłożona jest na 38cm dekiel
Siła zasysania nie jest taka sama :) porównujesz wlot pompy 40mm lub 50mm do 320mm?
Jeszcze raz podkreślam zakres zbierania osadów z pod dekla odpływu ma aż 380mm.


ale o sile zasysania decyduje tutaj pompa. ta sama co jest w oczku na dnie czy w beczce. jeżeli damy nawet odpływ który ma 1metr średnicy to syf będzie zbierany z tego metra lecz w mniejszej sile. bo to nie jest tak jak np. w wannie wyciągamy korek woda spływa, wycinamy dziurę o 380mm woda wylatuje szybciej. tu mamy naczynia połączone i o przepływie decyduje pompa w naszym przypadku w beczce.

pompa też ma kosz ok 300mm, oczywiście sam przekrój wlotu wody jest już dużo mniejszy ale jaką on ma siłę, kiedyś sam się o tym przekonałem blokując dłonią wolt do pompy.
gdy zanurzyłem pompę bez kosza to widać jak robi się wir przed wlotem.

a jak już piszesz o spadkach to pompa też w tym przypadku będzie lepiej zbierać syf dna. tyle że jakbym się zdecydował na taką modernizacje oczka to też bym się zastanowił czy takiego odpływu/ów nie zrobił.

#2050 napisał czester 1
Za tę wiadomość podziękował: KOImark

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

OK, to pogódźcie się i wsadźcie pompę z doczepionym odpływem dennym, może być odwrotny :)
Żeby było sprawiedliwie, od pompy wąż 110mm.

#2052 napisał pawelm

Problemem w tym hobby jest to, że wraz z doskonaleniem swojej wrażliwości na jakość koi potrzebujesz coraz większego budżetu.
...Z drugiej strony - mówi się, że im większą masz wiedzę o jakości koi, tym mniej wydajesz na nie pieniędzy...
Moje koi

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

czester 1 napisał: pomału zaczyna to do mnie docierać, ale nie ma to jak sprawdzić w praktyce ;)
ale:


To dobrze że pomału zaczynasz rozumieć. Ile ja tu sił wkładam żeby Ci uświadomić czym jest odpływ i grawitacja to ufff :whistle:
Przecież na odpływach opierają się od 10tek lat wszystkie KOIhousy, wszystkie profesjonalne KOIpondy. To nie ja to wymyśliłem odpływy i systemy grawitacyjne - wiedzy jest w internecie masa - wystarczy odpalić google.

KOImark napisał: Kielich odpływu ma Ø320mm a zasysanie pod deklem to Ø380mm a rura 110mm

Absolutnie nie :) siła ssani rozłożona jest na 38cm dekiel
Siła zasysania nie jest taka sama :) porównujesz wlot pompy 40mm lub 50mm do 320mm?
Jeszcze raz podkreślam zakres zbierania osadów z pod dekla odpływu ma aż 380mm.

czester 1 napisał: ale o sile zasysania decyduje tutaj pompa. ta sama co jest w oczku na dnie czy w beczce. jeżeli damy nawet odpływ który ma 1metr średnicy to syf będzie zbierany z tego metra lecz w mniejszej sile. bo to nie jest tak jak np. w wannie wyciągamy korek woda spływa, wycinamy dziurę o 380mm woda wylatuje szybciej. tu mamy naczynia połączone i o przepływie decyduje pompa w naszym przypadku w beczce.



TAK! :) Dokładnie!
Czym mocniejsza pompa i większy ma przepływ tym więcej wody wpadnie do odpływu. Jak postawisz za filtrem w grawitacyjnym systemie pompę 5m3/h tyle pociągnie odpływ.
Jak wstawisz pompę FF i każesz jej przetaczać 70m3 to i tyle wpadnie do odpływu, ale 70m3 na jedne odpływ to trochę za bogato :P chociaż to najmniejszy problem, bo przez 110mm można wycisnąć nawet 100m3/h ale to bez senu.
Lepiej rozłożyć tą moc na 2 lub 3 odpływy lub 4 a bawet 5

czester 1 napisał: pompa też ma kosz ok 300mm, oczywiście sam przekrój wlotu wody jest już dużo mniejszy ale jaką on ma siłę, kiedyś sam się o tym przekonałem blokując dłonią wolt do pompy.
gdy zanurzyłem pompę bez kosza to widać jak robi się wir przed wlotem.


Co z tej siły i z tego wiru :) skoro kosz to tylko ochrona, kosz jest ochronnym sitem by nie dopuścić do zassania ryby, na zewnątrz kosza jest bardzo mała siła ssąca, a potem znowu masz wąż wychodzący z pompy.

czester 1 napisał: a jak już piszesz o spadkach to pompa też w tym przypadku będzie lepiej zbierać syf dna. tyle że jakbym się zdecydował na taką modernizacje oczka to też bym się zastanowił czy takiego odpływu/ów nie zrobił.


Tak! pompa w leju będzie lepiej zbiera osady, bo osady będą się staczać do leja, ale nigdy pompa nie zastąpi odpływu, ze względu na średnicę rur i powierzchnię zasysania no i nie ma podnoszenia ani mielenia osadów.

#2053 napisał KOImark

"Najtańszym, możliwym sposobem budowania odpowiedniego stawu dla koi jest zbudowanie go tylko raz!!.. ale musisz spełnić jeden podstawowy warunek - musisz zbudować go prawidłowo!!"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Marku ja wiem i to już pisałem ze odnosimy się do tego typu przypadku oczka a nie nowobudowanego koipondu.
Jeżeli autor tematu myśli o przekopaniu ogrodu i większej modernizacji oczka to odpływy denne tez bym zastosował, ale wówczas całą filtracje zrobiłbym grawitacyjną.
wykonanie odpływu dennego z beczką i pozostawienie filtrów ta tej samej wysokości jest jak dla mnie mija się z celem i szkoda tej całej roboty

KOImark napisał:
Czym mocniejsza pompa i większy ma przepływ tym więcej wody wpadnie do odpływu.


tylko ze ja odnosiłem się do siły zasysania. im odpływ denny będzie większy lub większa będzie w nim szczelina tym siła zasysania będzie mniejsza, ale przepływ wody będzie ten sam.
jakie są największe odpływy denne i jak się je dobiera, tak aby nie zassać ryby, ale też żeby był skuteczny i zassał wszystkie osady?

KOImark napisał: skoro kosz to tylko ochrona, kosz jest ochronnym sitem by nie dopuścić do zassania ryby

producentowi pewnie bardziej chodzi o ochronę pompy niż ryb, głównie przez zablokowaniem się wirnika przez większe brudy czy kamienie

KOImark napisał: Tak! pompa w leju będzie lepiej zbiera osady, bo osady będą się staczać do leja, ale nigdy pompa nie zastąpi odpływu, ze względu na średnicę rur i powierzchnię zasysania no i nie ma podnoszenia ani mielenia osadów.


i znów odnoszę się to tego przypadku.
bo w tym przypadku:
1.powierzchnia zasysania będzie większa, ale siła zasysania i wielkość przepływu będzie tylko minimalnie większa przez to że pompa jest umieszczona wyżej i ma mniejsze straty
2.osady też będą mielone przez pompę i wciskane do filtra.

#2054 napisał czester 1

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

czester 1 napisał: i znów odnoszę się to tego przypadku.
bo w tym przypadku:

1.powierzchnia zasysania będzie większa, ale siła zasysania i wielkość przepływu będzie tylko
minimalnie większa"


Dla czego minimalnie większa? ile wyciągnie pompa z beczki tyle masz wyciągnięte z opływu :)
Wielkość przepływu i siła zasysanie będzie taka sama jak w normalnym systemie grawitacyjnym.

czester 1 napisał: przez to że pompa jest umieszczona wyżej i ma mniejsze straty


To jest akurat bez znaczenia, bo pompy nie umieszcza się w beczce tylko po to by miała łatwiej i mniej do podnoszenia, bo przecież ona zaczyna dopiero podnosić od beczki w górę ;)
Beczka może nawet stać na poziomie odpływu, tylko beczka musiała by być bardzo głęboka :)
Dopiero z beczki podaje się do filtra który stoi wyżej, a jak już go wysoko postawisz to już zależy od terenu i potrzeb. Można i na drugim piętrze w domu postawić filtr ;)

czester 1 napisał: 2.osady też będą mielone przez pompę i wciskane do filtra.


Tak w przypadku tego systemu z odpływem i beczką tak

#2055 napisał KOImark

"Najtańszym, możliwym sposobem budowania odpowiedniego stawu dla koi jest zbudowanie go tylko raz!!.. ale musisz spełnić jeden podstawowy warunek - musisz zbudować go prawidłowo!!"
Załączniki:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

KOImark napisał:

czester 1 napisał: przez to że pompa jest umieszczona wyżej i ma mniejsze straty


To jest akurat bez znaczenia, bo pompy nie umieszcza się w beczce tylko po to by miała łatwiej i mniej do podnoszenia, bo przecież ona zaczyna dopiero podnosić od beczki w górę ;)
Beczka może nawet stać na poziomie odpływu, tylko beczka musiała by być bardzo głęboka :)
Dopiero z beczki podaje się do filtra który stoi wyżej, a jak już go wysoko postawisz to już zależy od terenu i potrzeb. Można i na drugim piętrze w domu postawić filtr ;)

Nikt mnie nie słucha, ale i tak napiszę ;)
Ponieważ odnoszę wrażenie, że użyte przez Was (zwłaszcza Czestera) sformułowania mogą być mylące dla ludzi nie mających większego pojęcia o układach pompowych.

W obu przypadkach pompa ma do wykonania (prawie) takie samo zadanie: podniesienie wody z poziomu zwierciadła w koipondzie/beczce do poziomu wody w filtrze - o ile wylot z węża tłoczącego pompy podłączony jest do filtra, wraz z pokonaniem oporów przetłaczania wody przez różne lokalne przeszkody - kolanka, zwężenia, rozszerzenia, wloty, wyloty, oraz przez przewody.
Nie ma znaczenia, na jakiej wysokości w stosunku do zwierciadła wody w filtrze znajduje się sama pompa - a to właśnie wydają się sugerować Wasze wpisy.
Ma znaczenie, jakie są przewody podłączone do pompy, oraz w przypadku z beczką - jak zaprojektowany jest odpływ denny - czyli jaki będzie poziom wody w beczce (o ile cm będzie obniżony wskutek oporów przepływu w odpływie dennym do beczki).

Wyobrażanie sobie, że pompa ma jakąś większą robotę do wykonania, ponieważ musi wypchnąć wodę w rurze ponad pompą na większą wysokość jest typowym błędem, figlem naszej błądzącej tutaj intuicji.
Jeszcze raz: liczy się różnica poziomów zwierciadeł, straty na długości, straty miejscowe. To, gdzie jest pompa - czy na dnie koipondu, czy w beczce - nie ma znaczenia.
W razie potrzeby mogę rozrysować profil wysokości ciśnienia.

#2056 napisał pawelm

Problemem w tym hobby jest to, że wraz z doskonaleniem swojej wrażliwości na jakość koi potrzebujesz coraz większego budżetu.
...Z drugiej strony - mówi się, że im większą masz wiedzę o jakości koi, tym mniej wydajesz na nie pieniędzy...
Moje koi

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

KOImark napisał:

czester 1 napisał: i znów odnoszę się to tego przypadku.
bo w tym przypadku:

1.powierzchnia zasysania będzie większa, ale siła zasysania i wielkość przepływu będzie tylko
minimalnie większa"


Dla czego minimalnie większa? ile wyciągnie pompa z beczki tyle masz wyciągnięte z opływu :)
Wielkość przepływu i siła zasysanie będzie taka sama jak w normalnym systemie grawitacyjnym.

porównuję tę samą pompę: w oczku i w beczce.

#2058 napisał czester 1

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

pawelm napisał: Wyobrażanie sobie, że pompa ma jakąś większą robotę do wykonania, ponieważ musi wypchnąć wodę w rurze ponad pompą na większą wysokość jest typowym błędem, figlem naszej błądzącej tutaj intuicji.


Paweł czytam każdy twój post i nie pisz że Cię nikt nie słucha ;) piszesz bardzo mądre i rzeczowe posty, ale to co tu zacytowałem wyżej to nie jest prawa, to jest właśnie błąd :)

Ponieważ to na jakiej wysokości umieścimy końcówkę rurę wychodzącej z pompy ma gigantyczne znaczenie!
Czym wyżej podnosisz wodę tym ciężej pompie będzie ją tłoczyć, tym więcej prądu zużyjesz.
Popatrz sobie na pobór prądu podczas podnoszenia wody przez FF. Zobacz co się dzieje z poborem prądu podczas podnoszenia tej same ilości wody od poziomu 0 aż do 4m

700rpm:18m3/h@0m@40Wat
1100rpm:30m3/h@0m@80Wat
1500rpm:41m3/h@0m@145Wat
1900rpm:51m3/h@0m@195Wat

1200rpm:20m3/h@1m@120Wat
1400rpm:29m3/h@1m@160Wat
1800rpm:42m3/h@1m@260Wat
2100rpm:50m3/h@1m@360Wat

1600rpm:20m3/h@2m@230Wat
1800rpm:31m3/h@2m@295Wat
2000rpm:40m3/h@2m@370Wat
2300rpm:50m3/h@2m@495Wat

1900rpm:21m3/h@3m@335Wat
2000rpm:27m3/h@3m@380Wat
2200rpm:39m3/h@3m@490Wat
2500rpm:52m3/h@3m@690Wat

2200rpm:25m3/h@4m@490Wat
2300rpm:32m3/h@4m@550Wat
2400rpm:39m3/h@4m@650Wat
2400rpm:23m3/h@5m@610Wat
2500rpm:35m3/h@5m@730Wat

#2059 napisał KOImark

"Najtańszym, możliwym sposobem budowania odpowiedniego stawu dla koi jest zbudowanie go tylko raz!!.. ale musisz spełnić jeden podstawowy warunek - musisz zbudować go prawidłowo!!"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

czester 1 napisał: 1.powierzchnia zasysania będzie większa, ale siła zasysania i wielkość przepływu będzie tylko
minimalnie większa"

czester 1 napisał: porównuję tę samą pompę: w oczku i w beczce.


Siła zasysania jest inna, ponieważ rozłożona jest na 30cm klosz odpływu i 38cm dekiel i wodę wciska grawitacja, a nie pompa. Zasada jest identyczna tak jak w grawitacji.

Jeśli chodzi o ilość wody to tak oczywiście ilość wody jest identyczna, to co wyciągnie z beczki pompa jest równoznaczne z tym co zrobiła by pompa na dnie, tylko odprowadzanie zanieczyszczeń z oczka jest znacznie skuteczniejsze i szybsze.

#2060 napisał KOImark

"Najtańszym, możliwym sposobem budowania odpowiedniego stawu dla koi jest zbudowanie go tylko raz!!.. ale musisz spełnić jeden podstawowy warunek - musisz zbudować go prawidłowo!!"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

KOImark napisał:

pawelm napisał: Wyobrażanie sobie, że pompa ma jakąś większą robotę do wykonania, ponieważ musi wypchnąć wodę w rurze ponad pompą na większą wysokość jest typowym błędem, figlem naszej błądzącej tutaj intuicji.


Paweł czytam każdy twój post i nie pisz że Cię nikt nie słucha ;) piszesz bardzo mądre i rzeczowe posty, ale to co tu zacytowałem wyżej to nie jest prawa, to jest właśnie błąd :)


NIEEEEEE!! :) Nieporozumienie! Absolutnie nie to miałem na myśli.

Marek, nie chodzi o wysokość podnoszenia, tylko o to, że przy danej wysokości podnoszenia samo umiejscowienie pompy nie ma znaczenia.
Na przykład mamy fontannę w oczku, przewód łączący kosz na dnie z wylotemu fontanny ponad wodą, no i eksperymentujemy sobie wpinając pompę w różne miejsca (na różnych głębokościach) tego przewodu.
Otóż obserwowałem wielokrotnie na innym forum dyskusje na temat tego, że głębokość umiejscowienia pompy ma znaczenie dla jej wydajności, a oczywiste jest - że nie ma to żadnego znaczenia. Przy tym mylnym poglądzie upierały się nawet osoby sprzedające pompy :)

Więc jeżeli ktoś napisał coś takiego, jak zacytowałem wcześniej:

czester 1 napisał: przez to że pompa jest umieszczona wyżej i ma mniejsze straty

KOImark napisał: To jest akurat bez znaczenia, bo pompy nie umieszcza się w beczce tylko po to by miała łatwiej i mniej do podnoszenia,


To nasuwa się podejrzenie - a dla osób mających blade pojęcie o pompach - prosta droga do błędnego zrozumienia Waszych wypowiedzi - że mieliście na myśli właśnie ów nieprawdziwy wpływ głębokości umiejscowienia pompy na jej wydajność. Więc osoba niedoświadczona może przyjąć słowa:

przez to że pompa jest umieszczona wyżej i ma mniejsze straty

jako zapewnienie o zależności wydajności od posadowienia pompy, od tego, jaka jest różnica wysokości między pompą, a wysokością, na jaką ma wypchnąć wodę. Fałszywa intuicja mówi nam, że im więcej wody nad pompą (albo im dłuższy przewód od strony tłoczącej), tym w każdym przypadku większe obciążenie pompy. Mój powyższy przykład przeczy tej intuicji. Można też sobie wyłączyć pompę i sprawdzić, czy przypadkiem w razie głębszego posadowienia w przewodzie tłoczącym zwierciadło nie ustawiło się przypadkiem niżej niż woda w oczku :) - kompletna bzdura, a jednak tak musiałoby być, gdyby nasza intuicja mówiła prawdę.

Wykresy pompowania to jest biblia każdego projektanta systemów pompowych i żaden szaleniec nie będzie negował tego, że wydajność pompy zależy od różnicy ciśnień między króćcem ssącym i króćcem tłoczącym. :)

Na koniec, zauważmy: nawet w przypadku beczki - choć pozornie pompa nie odpowiada za fragment przepływu od odpływu dennego do beczki, to jednak - odpowiada dlatego, ponieważ ma do czynienia z lekko obniżonym zwierciadłem wody w beczce w stosunku do koipondu - i właśnie ta różnica wysokości - to jest opór części systemu odpływ->beczka. Czyli pompa od strony króćca ssącego ma jeszcze niższe ciśnienie, niż gdyby była zainstalowana w zbiorniku. Zatem w tym przypadku także pompa nie ma "łatwiej i mniej do podnoszenia" :) Tzn. troszeczkę ma, ale tylko ze względu na większą średnicę przewodu odpływu 110mm.

#2062 napisał pawelm

Problemem w tym hobby jest to, że wraz z doskonaleniem swojej wrażliwości na jakość koi potrzebujesz coraz większego budżetu.
...Z drugiej strony - mówi się, że im większą masz wiedzę o jakości koi, tym mniej wydajesz na nie pieniędzy...
Moje koi

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

KOImark napisał: Jeśli chodzi o ilość wody to tak oczywiście ilość wody jest identyczna, to co wyciągnie z beczki pompa jest równoznaczne z tym co zrobiła by pompa na dnie

no właśnie o to mi chodziło!!


KOImark napisał: tylko odprowadzanie zanieczyszczeń z oczka jest znacznie skuteczniejsze i szybsze.

wg Ciebie dlatego że:

KOImark napisał: Siła zasysania jest inna, ponieważ rozłożona jest na 30cm klosz odpływu i 38cm dekiel i wodę wciska grawitacja, a nie pompa.

no dobra, ale ja pisałem że:

czester 1 napisał: tylko ze ja odnosiłem się do siły zasysania. im odpływ denny będzie większy lub większa będzie w nim szczelina tym siła zasysania będzie mniejsza, ale przepływ wody będzie ten sam.

czester 1 napisał: jeżeli damy nawet odpływ który ma 1metr średnicy to syf będzie zbierany z tego metra lecz w mniejszej sile.

tak czy nie?

oraz:

czester 1 napisał: jakie są największe odpływy denne i jak się je dobiera, tak aby nie zassać ryby, ale też żeby był skuteczny i zassał wszystkie osady?

pawelm napisał: Na przykład mamy fontannę w oczku, przewód łączący kosz na dnie z wylotemu fontanny ponad wodą, no i eksperymentujemy sobie wpinając pompę w różne miejsca (na różnych głębokościach) tego przewodu.

Pawle ja bym tu dalej polemizował, bo:
1. fontanna pewnie miała pompę z filtrem, a to powoduje że w przewodzie nie nakładają się osady, co powoduje zmniejszenie średnicy
2. nie wiem jaką długość przewodu tłocznego miała ta fontanna, ale sprawdź to na przewodnie 1m i 50m
3. pewnie w tym przypadku długość węża była ta sama lecz pompa była na różnych poziomach

wg mnie głębokość nie ma znaczenia, ale długość przewodu tłocznego już tak, minimalną ale już ma (mówimy o przewodzie tłocznym który jest cały czas pod wodą).

#2065 napisał czester 1

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Hehehhe to już się zaczyna robić nudne :P ja nie wiem chłopaki po co ta jałowa dyskusja :)
nie mam ochoty i czasu już brać w niej udziału :)

Dywagujcie sami na temat przewagi pompy nad odpływem lub odwrotnie ;)

czester co do rozmiarów odpływów to ja mam dostępne tylko takie:
Komora o średnicy (Ø32cm), pokrywa o średnicy (Ø38cm)

#2066 napisał KOImark

"Najtańszym, możliwym sposobem budowania odpowiedniego stawu dla koi jest zbudowanie go tylko raz!!.. ale musisz spełnić jeden podstawowy warunek - musisz zbudować go prawidłowo!!"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

KOImark napisał: Dywagujcie sami na temat przewagi pompy nad odpływem lub odwrotnie ;)

Mnie w to nie mieszaj :)

#2067 napisał pawelm

Problemem w tym hobby jest to, że wraz z doskonaleniem swojej wrażliwości na jakość koi potrzebujesz coraz większego budżetu.
...Z drugiej strony - mówi się, że im większą masz wiedzę o jakości koi, tym mniej wydajesz na nie pieniędzy...
Moje koi

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czester napisał: 2. nie wiem jaką długość przewodu tłocznego miała ta fontanna, ale sprawdź to na przewodnie 1m i 50m
3. pewnie w tym przypadku długość węża była ta sama lecz pompa była na różnych poziomach

Dlaczego mam zmieniać długość podłączając 1m i 50m?. Chyba, że podłączę ssawnego 50m i tłocznego 1m,
a potem ssawnego 1m i tłocznego 50m. Wydatek pozostanie ten sam.

#2068 napisał pawelm

Problemem w tym hobby jest to, że wraz z doskonaleniem swojej wrażliwości na jakość koi potrzebujesz coraz większego budżetu.
...Z drugiej strony - mówi się, że im większą masz wiedzę o jakości koi, tym mniej wydajesz na nie pieniędzy...
Moje koi

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 0.453 s.

Kupuj w koimark.pl

Kontakt

  • Firma:

    TIME Marek Szurpik

    ul.Hołowieska 56

    17-100 Bielsk Podlaski

  • Telefon:

    +48 730-301-809

  • Email:

    sklep@koimark.pl

  • Social:
  • Brak postów do publikacji.